Sezon grypowy powoli się "rozkręca"
- Aktualności

W ostatnich tygodniach poczekalnie w przychodniach wręcz pękają w szwach. Zmienne temperatury i kapryśna pogoda dostarczają sporo pracy szczecineckim lekarzom, których pacjenci uskarżają się na gorączkę, kaszel, osłabienie czy bóle gardła. Optymizmem nie napawają także napływające do nas z sąsiednich miast informacje o odnotowywanych kolejnych przypadkach zachorowań na grypę, która pustoszy szkolne ławki, a także mocno daje się we znaki dorosłym.
Jak podaje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie, tylko we wrześniu w naszym województwie odnotowano 4125 przypadków zachorowań na grypę oraz zarażenia grypopochodne, a liczba ta stale rośnie. Kolejne tygodnie przyniosły dalszy wzrost zachorowań. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podał właśnie najnowsze statystyki. Wynika z nich, że w województwie zachodniopomorskim w zaledwie tydzień (8-15 października) odnotowano 1718 nowych przypadków zachorowań.
Zdecydowanie gorzej słupski statystyk wyglądają w sąsiednich województwach, do których mamy całkiem blisko. W woj. wielkopolskim odnotowano aż 17 685 takich przypadków, a w woj. pomorskim blisko 22 tys. przypadków.
Jak pokazują dane z poprzednich lat, to oznacza dopiero początek naszych problemów zdrowotnych w tegorocznym sezonie jesienno-zimowym. Dla porównania od września 2018 r do końca kwietnia br. w naszym województwie zarejestrowano 77 620 osób z grypą i zakażeniami grypopodobnymi, a 441 z nich wymagało hospitalizacji. W wyniku powikłań pogrypowych zmarły 4 osoby. Rok wcześniej zarejestrowano z kolei 105 100 osób z grypą i zakażeniami grypopodobnymi.
Tekst: Marzena Góra
adelaidenowcomau