Spółka Podimed zaprzestaje świadczenia nocnej i świątecznej opieki medycznej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 31.05.2020 / Komentarze
22 lata nocnej i świątecznej opieki Podimedu

Spółka Podimed świadczyła nocną i świąteczną opiekę dla swoich pacjentów od 1998 roku, a dla mieszkańców całego powiatu w wyniku wygranego konkursu ofert w NFZ od 2011 roku.

W 2017 usługi te decyzją NFZ zostały przekazane do szpitali. Z powodu braku kadry, a nierzadko również odpowiednich warunków lokalowych wiele szpitali ogłosiło wówczas przetargi na podwykonawstwo tych świadczeń. Warunki przetargu były określone wymaganiami stawianymi przez NFZ. Jedynym oferentem był Podimed, który otrzymał kontrakt. Pacjenci mieli zapewnione komfortowe warunki, parking przy samym wejściu, dostęp do windy, 250 m2 klimatyzowanego lokalu z kącikiem dla dzieci, pomieszczeniem dla matek karmiących i kilkoma gabinetami zabiegowymi. Ma to zwłaszcza znaczenie podczas fali zachorowań np. grypowych, gdy liczba przyjętych w niedzielę chorych nierzadko dochodziła do 200 osób. Przez te lata NFZ ani szpital nie zgłaszali uwag do świadczenia usług, placówka była stawiana za wzór jako modelowa. W trakcie trwania umowy lekarze zatrudniani przez Podimed, nieodpłatnie wykonywali także pracę koronera, czyli lekarza określającego przyczyny zgonu. Ustawa nakładała obowiązek zatrudnienia koronera na władze powiatu, lecz z powodu braku lekarzy oraz finansów takie stanowisko nie zostało utworzone.

Jednakże zapewnienie odpowiedniej ilości personelu dyżurującego, ze względu na narastający kryzys w ochronie zdrowia w skali ogólnokrajowej, często było dużym wyzwaniem. W związku z tym, 30.11.2019 Podimed złożył wypowiedzenie zawartej umowy z 3- miesięcznym terminem wypowiedzenia, czyli do końca lutego 2020.

Informacja o zakończeniu współpracy przez Podimed dotarła do NFZ i spowodowała ostrzeżenie od dyrekcji NFZ o ryzyku wyrzucenia naszego szpitala z sieci, gdyby szpital nie zdołał zorganizować kadry lekarskiej obsługującej dyżury. Wyrzucenie szczecineckiego szpitala z sieci miałoby bardzo poważne konsekwencje: groziłoby zmniejszeniem finansowania, zwiększeniem strat i obniżeniem prestiżu placówki. Wskutek tego po rozmowach ze starostą zapewniłem, że jestem w stanie odstąpić od terminu wypowiedzenia, który mijał 1 marca i przesunąć go o czas potrzebny do zorganizowania opieki nocnej przez szpital, tak aby obawa wypadnięcia z sieci nie miała miejsca. W wyniku negocjacji zarząd Podimed zgodził się kontynuować przez ten czas świadczenia pod warunkiem możliwości wykonywania ich przez jednego lekarza, zamiast dwóch, jak dotychczas. Ponieważ w trakcie 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, szpitalowi nie udało się zorganizować kadry lekarskiej zaproponował spółce Podimed nową roczną umowę na świadczenie usług w ramach nocnej opieki, przy kadrach lekarskich jakie firma była w stanie zapewnić (tj. 1 lekarz dyżurny). Wówczas władze szpitala i powiatu mogły odetchnąć z ulgą.

Prezes szpitala Anna Złotowska złożyła Podimedowi w dniu 29.05 wypowiedzenie umowy, w związku z możliwością zorganizowania świadczeń na terenie szpitala i siłami personelu szpitalnego.

Szpital jest w trudnej sytuacji finansowej i sądzę, że pani prezes doszła do wniosku, że w jakiś sposób zrobi to taniej. Znam warunki finansowe tego kontraktu. Na tych warunkach finansowych zarabiał i szpital, i Podimed. Obie strony miały z tego pożytek. Natomiast, zdaję sobie sprawę z tego, jak ciężka jest sytuacja finansowa szpitala i jeżeli pojawiła się możliwość zrobienia czegoś jakkolwiek taniej, szczególnie w sytuacji takiej, gdzie jednostka jako całość jest deficytowa, to czemu nie. Nie mam tu żadnych sentymentów czy pretensji. Mam jedynie nadzieję, że warunki przyjmowania pacjentów i pracy personelu pozostaną przynajmniej na dotychczasowym poziomie. Mam również nadzieję, że przesunięcie opieki nie spowoduje zwiększenia obciążenia i tak przepracowanego personelu SOR, ani zwiększenia zagrożenia epidemiologicznego w szpitalu.

Przez ostatnie lata dyżurowałem we wszystkie dni, kiedy nie udawało się znaleźć obsady, ale taka jest rola szefa firmy. Choć większość wigilii, wielkanocy i sylwestrów w pracy, przy całym moim powołaniu, było trudne. Osobiście cieszę się, że będę mógł wreszcie spędzać ten czas z rodziną. Pacjentom życzę dużo zdrowia.

Paweł Szycko
Prezes Zarządu
Podimed