Szczecinecka Karta Miejska? Nie taki diabeł straszny

Idea wprowadzenia takiego produktu, wbrew pozorom, wcale nie jest nowa. Już kilka lat temu miasto podjęło  starania, aby stworzyć na wzór Krakowa,  Warszawy czy kilku innych miast tzw. Szczecinecką Kartę Miejską. Mimo najszczerszych chęci pomysł  na jakiś czas powędrował na półkę z odłożonymi projektami, ale ostatnio wznowiono nad nim pracę.

Po sukcesie, jaki odniosło wprowadzenie Karty Seniora, postanowiliśmy zaryzykować - mówi prezes Komunikacji Miejskiej - Tomasz Merk. Założenia Szczecineckiej Karty Miejskiej (SKM-ki) są bardzo proste – optymalizacja korzystania z usług, jakie oferowane są przez miasto. Posiadanie takiej karty ułatwiłoby mieszkańcom zintegrowany dostęp do usług komunikacyjnych, rozrywkowych czy sportowo-rekreacyjnych. Jeżeli udałoby się zainteresować tym produktem podmioty prywatne, karta upoważniałaby również do szeregu atrakcyjnych zniżek zakupowych, funkcjonując na zasadach coraz popularniejszych w naszym kraju kart lojalnościowych.

Nad szczegółami całego przedsięwzięcia pracuje Komunikacja Miejska.  Do pracy nad projektem włączyły się również Samorządową Agencją Promocji i Kultury oraz spółka Aqua-Tur. Zależy nam na tym, aby przy pomocy takiej karty można było, po odpowiednim jej doładowaniu, płacić w autobusie za bilet, wypożyczać przy jej pomocy rowery miejskie, sprzęt pływający, opłacać wejścia na basen oraz do kina - stwierdził w rozmowie szef Komunikacji Miejskiej.

Docelowo ma ona zostać także zintegrowana z 26 lub 30 wypożyczalniami rowerów, które zostaną usytuowane w sąsiedztwie przystanków autobusowych.

Czy uda się zrealizować te ambitne plany jeszcze w 2016 roku, trudno powiedzieć. Na pewno będzie to produkt, który ułatwi życie nie tylko mieszkańcom naszego miasta, ale i zorganizowanym grupom turystycznym, które przybywają do Szczecinka w sezonie letnim.

O postępach prac będziemy Państwa informowali na bieżąco.

(PA)