Szczecinek będzie miał park linowy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 25.01.2017 / Komentarze
Inwestor wraca do koncepcji budowy parku linowego w sąsiedztwie hotelu Viki

W sierpniu minionego roku – ku uciesze wielu mieszkańców - pojawiła się informacja odnośnie planów wybudowania w Szczecinku parku linowego. Realizacją tej inwestycji zainteresowana była spółka „Instalacje Sportowo – Rekreacyjne s. c  M. Hanusiak, S. Urbańczyk”, która czyniła starania o uzyskanie zgody na dzierżawę terenu w parku miejskim na wysokości ul. Kościuszki. Obiekt ten miał znajdować się na kilkudziesięciometrowym odcinku wzdłuż głównej parkowej alejki.

Miejscy radni również byli przychylni tej inwestycji. Okazało się jednak, że wspomniana lokalizacja formalnie wpisuje się w obszar chronionego krajobrazu. Fakt ten w pierwszej chwili „wystraszył” inwestora, który - po zapoznaniu się z wymogami - zrezygnował z dzierżawy. Wówczas miasto zaproponowało spółce inny teren – lasek znajdujący się w pobliżu szczecineckiego bunkra. Ten jednak nie odpowiadał spółce mającej podjąć się tego zagania. Na dłuższy czas ze strony inwestora kontakt się urwał i wszystko wskazywało na to, że budowa parku linowego w Szczecinku nie dojdzie do skutku.

Teraz jednak inwestor powrócił do tego pomysłu. W ostatnich dniach burmistrz Jerzy Hardie-Douglas spotkał się z przedstawicielami spółki. Po rozmowach okazało się, że inwestycja ta najpewniej doczeka się realizacji.

- Inwestorzy nieco się „wypłoszyli”, kiedy dowiedzieli się, że teren ten leży w tzw. obszarze krajobrazu chronionego. Wydawało im się, że przez to będą mieli wiele różnego rodzaju problemów, włącznie z atakami ze strony różnych osób – mówi "Miastu z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Wytłumaczyłem, że obszarami krajobrazu chronionego objętych jest ok. 21 proc. powierzchni naszego kraju, czyli nie jest to żaden obszar szczególny, jak np. Puszcza Białowieska. Teren ten został włączony do tego obszaru, ponieważ zdaniem sejmiku wojewódzkiego powinien być z różnych względów traktowany jako teren rekreacyjny. Park linowy oczywiście wpisuje się w to założenie.

- Omówiliśmy z inwestorami potencjalne zagrożenia, wytłumaczyliśmy co stanowi prawo, jakie są ich obowiązki i myślę, że doszliśmy do konsensusu. Wszystko wskazuje na to, że inwestor powraca do tematu i park linowy jednak w tym miejscu powstanie. Oczywiście pewność co do tego będziemy mieli w momencie, kiedy inwestorzy podpiszą z nami umowę dzierżawy i przystąpią do prac związanych z budową – dodaje nasz rozmówca.

Trudno jednoznacznie określić, kiedy rozpocznie się budowa parku linowego na wspomnianym terenie. Jeśli inwestor nie będzie zwlekał zbyt długo z decyzją oraz z podpisaniem umowy, prace mogą ruszyć jeszcze w tym roku. Dodajmy, że koszt całej inwestycji wyniesie ok. 200 tys. zł, a teren ten – zgodnie z treścią umowy - miałby zostać wydzierżawiony na okres 10 lat.

Tekst: Marzena Góra
Foto: saas-fee.ch