T.Love po kilku latach ponownie zagrał w Szczecinku

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 13.11.2016 / Komentarze
Podczas koncertu fani jako jedni z pierwszych mieli okazję usłyszeć na żywo kawałki z najnowszej płyty grupy

W piątkowy (11 listopada) wieczór przez chwilę można było odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się o kilka lat w czasie. W styczniu 2012 roku na szczecineckiej kinowej scenie dwa koncerty zagrała dla nas legenda polskiego rocka – zespół T.Love. Teraz, po blisko pięciu latach, muzycy ponownie odwiedzili Szczecinek, aby wystąpić przed mieszkańcami i dać ponad godzinny kameralny koncert w kinie Wolność. Tym razem jednak fani grupy musieli uzbroić się w cierpliwość, zanim dadzą się porwać zabawie przy swoich ulubionych kawałkach grupy.

Jako support przed gwiazdą wieczoru zagrały dwa zespoły, które wraz z T.Love wyruszyły w jesienną trasę koncertową. Jako pierwszy na scenie pojawił się Babylon Raus – zespół założony przez gitarzystę T.Love Maćka Majchrzaka, który zaserwował słuchaczom sporą dawkę dobrego reggae, choć w nieco innej odsłonie. Polsko-kubańsko-senegalskie rytmy powoli przygotowywały publiczność na dalsze wydarzenia wieczoru. Sporą odmianą od nastrojowych i skłaniających do rytmicznego tupania nogą dźwięków było pojawienie się na scenie grupy Tekno. Kolejny support tym razem zaproponował mieszkańcom połączenie rasowego gitarowego grania z syntezatorami i tanecznymi beatami. Trio, które mogliśmy usłyszeć bezpośrednio przed gwiazdą wieczoru, może pochwalić się ponad trzyletnia bytnością na polskiej scenie muzycznej. Wkrótce pojawi się także ich debiutancki album.

Kulminacją wieczoru, na którą bez wątpienia czekali wszyscy zgromadzeni w kinowej sali, było pojawienie się na scenie Muńka Staszczyka wraz z zespołem T.Love. Muzycy zaprosili publiczność do odbycia muzycznej podróży przez ostatnie trzy dekady, podczas której fani bawili się przy najbardziej rozpoznawalnych hitach grupy. Przy takiej dawce energii nie sposób było wysiedzieć w wyznaczonych miejscach, dlatego zaraz po tym, jak rozbrzmiały pierwsze nuty, znaczna część publiczności przeniosła się pod scenę. Jednak na słuchaczy czekała również niespodzianka – jako jedni z pierwszych mieli okazję usłyszeć na żywo kawałki z najnowszej płyty T.Love, która swoją premierę miał zaledwie tydzień temu.

Tekst: Marzena Góra
Video, zdjęcia, montaż: Andrzej Remus