Twórcy „Pileckiego” gościli nad Trzesieckiem

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 10.03.2016 / Komentarze
Ich wizyta to nagroda dla naszych gimnazjalistów za zwycięstwo w konkursie filmowym o rotmistrzu

25 września 2015 roku swoją premierę miał długo wyczekiwany przez wszystkich pasjonatów historii film dokumentalny „Pilecki”. To właśnie dzięki temu obrazowi wiele młodych osób po raz pierwszy usłyszało o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i mogło poznać jego biografię. Tej wstrząsającej historii często próżno szukać w szkolnych podręcznikach. Dlatego też twórcy filmu za jeden z celów postawili sobie upamiętnienie rotmistrza, chcąc przybliżyć jego losy głównie osobom młodym. To z pewnością się udało.

Dzięki nauczycielowi historii Jarosławowi Dywizjuszowi ucnziowie Gimnazjum nr 2 przy ZS im. Jana III Sobieskiego nie tylko poznali oni historię wojennego bohatera, ale także czynnie włączyli się w projekt mający na celu rozpowszechnianie wiedzy o jego sylwetce oraz dokonaniach. Tym samym szczecinecka młodzież wzięła udział w ogólnopolskim konkursie przebiegającym pod hasłem „Wartości bliskie rotmistrzowi Pileckiemu nadal aktualne – remake sceny z filmu Pilecki”. Ich zadaniem było nagranie krótkiego filmiku, w którym zawarte zostało wybrane wydarzenie z życia rotmistrza.

Okazało się, że nasi gimnazjaliści najlepiej ze wszystkich szkół poradzili sobie z tym zadaniem, zdobywając jednocześnie główną nagrodę, którą było spotkanie z twórcami filmu o rotmistrzu. Ci nie zapomnieli o zwycięzcach plebiscytu i w środę, 9 marca odwiedzili szczecinecką młodzież. W spotkaniu, które odbyło się w CK Zamek, wziął udział reżyser filmu Mirosław Krzyszkowski oraz przedstawiciele stowarzyszenia Auschwitz Memento - Paulina Wądrzyk i Bogdan Wasztyl.

- Cała akcja „Pilecki” trwała 3 lata. Powstały w jej ramach m.in. dwa filmy, powstała również książka „Pilecki - śladami mojego taty”. Zorganizowaliśmy także m.in. właśnie ten konkurs – powiedział nam Bogdan Wasztyl. - Jest to trudny temat, ale my się trudnych tematów nie boimy. Już kiedyś powiedzieliśmy sobie, że opowiadamy historie, co do których mamy przekonanie, że jeśli my ich nie opowiemy, to być może nikt tego nie zrobi. Dla nas to jest dobra historia, bo to jest historia o tym, że nie warto się poddawać, że trzeba walczyć. I to przekazujemy także młodzieży.

Wstępem do ponad godzinnego spotkania była prezentacja zwycięskiej pracy filmowej szczecineckich gimnazjalistów. Ci z kolei opowiedzieli, dlaczego postanowili wziąć udział w konkursie i jak przebiegał cały proces powstawania krótkiego filmu ich autorstwa. Twórcy „Pileckiego” z kolei odwdzięczyli im się przybliżeniem historii zarówno samego rotmistrza, jak i pracy na planie filmowym oraz nad książką opowiadającą o losach Witolda Pileckiego. Goście również z nieskrywaną radością przyjmowali wszystkie pytania młodzieży dotyczące projektu „Pilecki” i chętnie udzielali wyczerpujących odpowiedzi.

- Dla mnie osobiście to było kolejne wyzwanie, żeby opowiedzieć historię poprzez drogie mi wartości, czyli opowiedzieć o ludziach, o bohaterach, którzy mają coś do powiedzenia również nam, współczesnym, a szczególnie młodzieży. A widać, że historia Witolda Pileckiego bardzo porusza również młodych ludzi, dlatego tu jesteśmy – dodał reżyser Mirosław Krzyszkowski.

Tekst i foto: Marzena Góra