Tydzień Straży Miejskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 17.02.2020 / Komentarze
Włamanie do kantoru, pożar taryfy, feryjne "wyczyny" małolatów i awanturnicy w autobusie KM

W ubiegłym tygodniu strażnicy podjęli 154 interwencje w stosunku do 165 osób.

- Mieszkańcy Szczecinka w tym czasie zgłosili 63 interwencji - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys.

- Za pomocą kamer monitoringu wizyjnego operatorzy ujawnili 32 zdarzenia. 7 osób zostało doprowadzonych do miejsca zamieszkania. Strażnicy pomogli w uruchomieniu 7 samochodów. Zastosowano blokady na koła 12 samochodów. Do schroniska dla zwierząt lub weterynarii strażnicy przekazali 2 zwierzęta.

We wtorek (11.02) około godz. 11.30 dyżurny SM otrzymał informację od Policji o usiłowaniu włamania do jednego z kantorów na terenie miasta. Po odtworzeniu nagrań z kamer monitoringu dyżurny wytypował sprawców tego czynu. Po około 1,5 godzinie operator zauważył zidentyfikowanych sprawców, co pozwoliło Policji na ich zatrzymanie.

W piątek (14.02) przy ul. Armii Krajowej strażnicy zabezpieczali miejsce znalezienia niewybuchu. Z kolei dzień później - sobota (15.02) - miejsce pożaru samochodu do czasu ugaszenia pożaru przez strażaków.

Tego samego dnia około godz. 14 strażnicy zostali wezwani na interwencję na ul. 1 Maja, gdzie grupka młodzieży miała zaatakować starszego mężczyznę. Ze zgłoszenia wynikało, że przewrócili go z roweru, na którym jechał a następnie obrzucili go kamieniami. Czterech nieletnich z tej grupy zostało wylegitymowanych przez strażników (w wieku od 10 do 14 lat). Według relacji poszkodowanego, wcześniej ta sama grupa przewróciła na ziemię nietrzeźwego a następnie przeszukali mu kieszenie. Nieletni zostali przekazani opiekunom.

W niedzielę (16.02) około godz. 7.30 strażnicy zostali wezwani na interwencję do szpitala, gdzie w piwnicy spał znany z wielu wcześniejszych interwencji, upojony alkoholem do nieprzytomności, bezdomny. Strażnicy zawieźli go do jadłodajni, gdzie pozostał.

Kilka godzin później patrol został wezwany na interwencję do autobusu komunikacji miejskiej, gdzie doszło do awantury między dwoma bezdomnymi. Podczas interwencji obaj bezdomni byli agresywni i wulgarni. Obaj na polecenie strażników opuścili autobus.

Tego samego dnia strażnicy patrolując ul. Kilińskiego zauważyli mężczyznę leżącego na jezdni. Był upojony alkoholem. Nie był
w stanie stać ani mówić. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który po przebadaniu go stwierdził, iż nie wymaga leczenia. Strażnicy skontaktowali się z matką tego mężczyzny, która zaopiekowała się nim.

Tekst (na podstawie raportu z działań SM): Sławomir Włodarczyk

Foto: S. Włodarczyk