Tydzień Straży Miejskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 24.07.2017 / Komentarze
Pijany z wnuczką, rabuś róż, pszczoły i zabłąkana kacza rodzina

W ubiegłym tygodniu strażnicy podjęli 184 interwencje w stosunku do 142 osób.

- Za pomocą kamer monitoringu operatorzy ujawnili 30 zdarzeń, z czego w 29 przypadkach interwencję podejmowały nasze patrole - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys. 

W środę (19.07) przed godz. 12 dyżurny komendy otrzymał wezwanie na interwencję na ul. Boh Warszawy, gdzie na latarni przy sklepie Pepco miał osiąść rój pszczół. Rój rzeczywiście był i miał się dobrze. Na miejsce zdarzenia wezwano Państwową Straż Pożarną oraz pszczelarza, którzy zneutralizowali zagrożenie.

Tego samego dnia przed godz. 15 patrol dozorując park miejski na wysokości ul: Kilińskiego zauważył dwie kobiety. Jedna z nich siedziała na ziemi. Obok nich znajdowały się rowery. Okazało się, że siedząca przewróciła się na rowerze, miała zakrwawione ręce, rozcięty łuk brwiowy oraz uskarżała się na ból głowy i barku. Na miejsce wezwano zespół ratunkowy, który zabrał ją do szpitala.

Również w środę około godz. 17.30 strażnicy patrolując ul. Rzemieślniczą zauważyli mężczyznę, który zataczał się i miał pod opieką małe dziecko. Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna znajduje się w stanie nietrzeźwości i sprawuje opiekę nad 5-letnią wnuczką. Wezwany na miejsce patrol Policji stwierdził, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Wraz z dzieckiem został przekazany Policji.

W czwartek (20.07) strażnicy znów zostali zaalarmowani o roju pszczół, który tym razem osiadł na latarni przy ul. Boh. Warszawy. Pszczoły zostały zabrane przez pszczelarza po uprzednim zneutralizowaniu ich przez strażaków.

W piątek (21.07) około godz. 16.30 dyżurny komendy otrzymał wezwanie do dzikiej kaczki z młodymi, która miała znajdować się na ul. Klasztornej. Strażnicy odłowili ptaki a następnie przewieźli
i wypuścili do jeziora.

Tego samego dnia po godz. 22 dyżurny straży miejskiej otrzymał wezwanie na interwencję do mężczyzny, który rozbierał się w klatce schodowej jednego z bloków. Na miejscu zastano starszego mężczyznę ubranego jedynie w slipy i koszulę, który przygotowywał się do… spania. Mężczyzna był trzeźwy, więc strażnicy umieścili go w noclegowni.

W sobotę (22.07) strażnicy ujawnili wybitą szybę w wiacie przystankowej na ul. 28 Lutego. Tego samego dnia około godz. 9.30 dyżurny komendy został telefonicznie poinformowany przez przechodnia o mężczyźnie, który na rondzie – skrzyżowaniu ulicy Kościuszki i Mierosławskiego zrywał róże. Mężczyzna został ujęty w okolicy szpitala. Tłumaczył się, że kwiatami chciał zrobić prezent dla partnerki. Został przekazany Policji.

Również w sobotę przed godz. 17 nastąpił kolejny przypadek wyrojenia pszczół. Tym razem pszczoły osiadły na posesji przy ul. Kaszubskiej. Na miejsce wezwano pszczelarza, który zajął się żądlącymi owadami.

W nocy z niedzieli na poniedziałek (23/24.07) strażnicy ujawnili wybitą szybę w wiacie przystanku komunikacji miejskiej przy ul. 28 lutego.

- W weekend zabezpieczaliśmy imprezy kulturalno - rozrywkowe odbywające się w ramach Art. Pikniku - mówi G. Grondys.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk

Galeria: Straż Miejska