Tydzień Straży Miejskiej

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 28.08.2017 / Komentarze
Pijani nieletni w piaskownicy, pobicie na przystanku i libacja alkoholowa pod balkonem

W minionym, tygodniu strażnicy miejscy podjęli 91 interwencji w stosunku do 106 osób.

- Za pomocą kamer monitoringu operatorzy ujawnili 31 zdarzeń, z czego w 29 przypadkach interwencję podejmowały nasze patrole - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys.

W środę (23.08) około godz. 12.30 miał miejsce kolejny przypadek podrzucenia bezdomnych zwierząt przez osoby z „Fundacji dla zwierząt Hałabajówka” koło Białogardu. Na gorącym uczynku ujęto trzy osoby, które część zwierząt zdążyły porzucić na ul. Rybackiej. Już wcześniej fundacja ta podrzucała psy i koty na terenie Szczecinka.

Tego samego dnia przed godz. 18 dyżurny straży miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie o młodzieży spożywającej alkohol w… piaskownicy na placu zabaw przy ul. Koszalińskiej. Patrol wylegitymował siedem osób, z czego tylko jeden był pełnoletni reszta to nieletni. Trzy osoby z nich znajdowały się pod wpływem alkoholu, w tym dwóch nieletnich w wieku 15 lat. W piaskownicy znajdowały się zakopane butelki po alkoholu. Obaj nieletni zostali przekazani Policji.

W czwartek (24.08) tuż po godz. 17 patrol dozorując ul. 1 Maja minął kobietę jadącą motocyklem.

- Po chwili na zakręcie kobieta przewróciła się. Siedziała z wykrzywioną nogą i jęczała z bólu, a przez nogawkę spodni przesączała się krew. Strażnicy unieruchomili jej nogę. Z uwagi na to, że karetka do tego zdarzenia została zadysponowana z Barwic a kobieta nie mogła wytrzymać z bólu, na jej prośbę przewieziono ją radiowozem do szpitala - mówi G. Grondys.

W piątek (25.08) po północy patrol dozorując ul. Wyszyńskiego zauważył rowerzystę, który wyjechał z ul. Winnicznej nie stosując się do znaku drogowego „zakaz wjazdu rowerów”, nie posiadał wymaganego oświetlenia a z tyłu na koszyku przewoził młodą kobietę. Oboje zostali wylegitymowani. Kierującym okazał się nieletni, od którego było czuć ostrą woń alkoholu. Został przekazany patrolowi Policji.

W sobotę (26.08) około godz. 9.20 strażnicy otrzymali zgłoszenie o pobiciu mężczyzny na przystanku komunikacji miejskiej przy ul. Koszalińskiej. Patrol, który udał się na miejsce zdarzenia zastał we wskazanym miejscu pokrzywdzonego, który miał zakrwawioną twarz
i dłonie oraz świadków, którzy twierdzili, że sprawca na widok radiowozu uciekł. Na miejsce wezwano zespół ratunkowy, który zabrał poszkodowanego do szpitala.

W niedzielę (27.08) przed godz. 8 dyżurny komendy otrzymał telefoniczne wezwanie na interwencję.

- Jak wynikało ze zgłoszenia pod balkonami jednego z bloków odbywała się libacja alkoholowa z głośnymi krzykami oraz załatwianiem potrzeb fizjologicznych przez uczestników - mówi G. Grondys.

- Na miejscu zastano dwóch doskonale znanych z wielu wcześniejszych interwencji mężczyzn, którzy pili tam wódkę. Jeden z nich w dalszym ciągu w trakcie interwencji głośno krzyczał nie wykonywał poleceń w związku z tym, że zrobił się agresywny, łapiąc i szarpiąc strażnika podejmującego interwencję, został obezwładniony. Mężczyzna, który nie był agresywny został ukarany mandatem karnym natomiast na drugiego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie za zakłócanie spokoju i porządku publicznego.

- W sobotę (26.08) zabezpieczaliśmy festyn w strefie Aktywnego Wypoczynku organizowany przez SAPIK - dodaje komendant G. Grondys.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk