Umowa na „elektryki” została podpisana

W połowie listopada Komunikacja Miejska rozstrzygnęła przetarg na dostawę 10 autobusów elektrycznych i 10 ładowarek. Za najkorzystniejszą uznano ofertę konsorcjum firm Ursus Bus i Ursus, które było jedynym startującym w postępowaniu. Z kolei w czwartej, 30 listopada w Lublinie miało miejsce oficjalne podpisanie umowy na dostawę pojazdów. Swój podpis pod stosownymi dokumentami złożył dyrektor zarządu Komunikacji Miejskiej oraz Wojciech Pyzio i Filip Walczakiem, członkowie zarządu spółki Ursus Bus.

Przypomnijmy, że nowe elektryczne autobusy muszą zmieścić minimum 70 pasażerów, z czego 22 na miejscach siedzących, a 6 foteli powinno być dostępnych z poziomu niskiej podłogi. KM zażyczyła sobie również dwojga drzwi w układzie 2–2–0. W środku musi się znaleźć miejsce dla wózka inwalidzkiego i wózka dziecięcego. Autobusy mają mieć 12 m długości. Ponadto Ursus dostarczy nam 10 identycznych stacjonarnych ładowarek akumulatorów trakcyjnych i jednej mobilnej ładowarki w ramach systemu ładowania akumulatorów trakcyjnych, przystosowanych do ładowania akumulatorów w oferowanych autobusach.

To nie wszystko. Nowe „elektryki” muszą mieć moc minimum 160 kW. Pojemność baterii określono, na co najmniej 200 kWh i zaznaczono, że autobus powinien być w stanie przejechać dziennie 160 km bez ponownego ładowania. Dostawca musi zadeklarować, że baterie utrzymają pojemność na poziomie 80 proc. przez cały okres gwarancji, czyli minimum 7 lat. A jeśli będzie inaczej, będzie musiał wymienić baterie.
Jedynym startującym w przetargu było konsorcjum firm Ursus Bus i Ursus, które zaoferowało kwotę w wysokości 23,28 mln zł brutto.

Producent zobowiązał się dostarczyć pojazdy w terminie do 9 miesięcy od podpisania umowy.

Dodajmy, że mieszkańcy Szczecinka mieli okazję sami przetestować pojazd marki Ursus, który w sierpniu minionego roku przez dwa tygodnie jeździł po ulicach miasta.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Mateusz Ludewicz (UM)/ Ursus