W środę na Placu Wolności kobiety zaprotestują przeciwko łamaniu ich praw

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 06.03.2017 / Komentarze
Panie w ten sposób chcą zaprotestować przeciwko ograniczaniu ich wolnego wyboru. Jest to także wyraz solidarności z kobietami na całym świecie, które wciąż w niektórych kulturach są często poniżane i okradane z godności

Tegoroczne obchody Dnia Kobiet niemal na całym świecie, również w naszym kraju – także w Szczecinku – przybiorą nieco inną formę, niż te znane z poprzednich lat. W środę, 8 marca na ulicach wielu miast panie wyjdą na ulice ubrane na czarno, aby w ten sposób zaprotestować przeciwko łamaniu ich praw. Jest to także wyraz solidarności z kobietami na całym świecie, które wciąż w niektórych kulturach są często poniżane i okradane z godności. Podobne spotkanie odbędzie się także w naszym mieście – panie spotkają się na Placu Wolności o godz. 16.00.

- Międzynarodowy Strajk Kobiet to oddolna inicjatywa kobiet. Jej organizatorkami są kobiety z 47 krajów – mówi nam jedna z organizatorek szczecineckiej odsłony strajku. - W tym dniu kobiety wyjdą na ulicę i zaprotestują przeciwko nierówności płci, znęcaniu się nad kobietami, przeciwko dramatowi, jaki odbywa się w Pakistanie i w Indiach, gdzie kobiety są gwałcone i kamienowane. Również tu, na naszym „podwórku”, chciałybyśmy zaprotestować przeciwko powolnym zmianom, które dzieją się teraz w Polsce, czyli przeciwko ograniczaniu praw kobiet. Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby kobieta miała wolny wybór, żeby była traktowana tak samo, jak mężczyzna, żeby zauważono, że kobieta też jest człowiekiem.

- Hasło Międzynarodowego Dnia Kobiet to „Solidarność naszą bronią”, pod którym solidaryzujemy się ze wszystkimi kobietami na świcie. Oprócz tego naszym hasłem w Polsce jest „Wolność wyboru”. Nie daje nam się tego wyboru. Kobiety są ograniczane, ale też chcemy, żeby płace kobiet były na podobnym poziomie, jak mężczyzn, żeby nie traktowano kobiet w sposób seksistowski.

Jak podkreśla nasza rozmówczyni, wolny wybór kobiet to także możliwość zdecydowania, w jakiej formie mogą przyłączyć się do protestu. W tym dniu panie mogą m.in. pracować ubrane na czarno i w ten sposób zamanifestować swoją solidarność. Kolejną formą jest pojawienie się na Placu Wolności i wzięcie udziału w odbywającym się tu spotkaniu. – Część dziewczyn skrzyknęła się i wiem, że – podobnie jak kobiety islandzkie 40 lat temu – wybierają się do pubów i kawiarni, żeby przy małej czarnej rozmawiać o swoich problemach i spotkać się w gronie koleżanek. Także panie, które chcą przyłączyć się do strajku, mają także możliwość wyboru tego, w jaki sposób chcą to zrobić. Bo właśnie o wolny wybór nam chodzi.  

- Chcemy, żeby to spotkanie na Placu Wolności przebiegło spokojnie, nie chcemy żadnych awantur. Ale dochodzą nas też słuchy, że przedstawiciele ruchu pro-life zamierzają urządzić w tym samym czasie i miejscu jakieś antydemonstracje. A my nie chcemy przecież zrobić nic złego. Chcemy zaznaczyć swoją obecnością na Placu Wolności to, że nie zgadzamy się na zabieranie coraz większej możliwości wyboru kobietom. Chcemy zaprotestować przeciwko łamaniu praw kobiet, przeciwko ich poniżaniu i nierównemu traktowaniu. Czyli mamy rozumieć, że osoby biorące udział w antydemonstracji popierają poniżanie kobiet i łamanie ich praw? Ktoś tu chyba nie zrozumiał, o co walczymy – dodaje jedna ze współorganizatorek.

Tekst: Marzena Góra