W srogi mróz zadadzą 60 kg pszenicy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 29.12.2016 / Komentarze
Wodne ptactwo zimuje na Trzesiecku i… chce dobrze zjeść

Ulubionym zajęciem mieszkańców Szczecinka jest dokarmianie wodnego ptactwa bytującego na jeziorze Trzesiecko. Ludzie nader chętnie dzielą się swoimi kuchennymi dobrami z łabędziami i dzikimi kaczkami, szczególnie w okresie zimowym.

To, że w tym trudnym dla dzikiej zwierzyny okresie, nie tylko leśnej, potrzebuje ona wsparcia ludzi nie pozostawia cienia wątpliwości. Nic, zatem dziwnego, że ratusz dba o swoich skrzydlatych podopiecznych.

- Co prawda mamy zimę, ale taką bardziej późnojesienną - mówi "Miastu z Wizją" Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

- Dlatego teraz nie zadajemy karmy ptakom. Łabędzie i kaczki mają go w wystarczającej ilości, tym bardziej, że nasi mieszkańcy są pod tym względem bardzo hojni. Jednak, gdy tylko nadejdą pierwsze mrozy, codziennie w okolicy wypływu z Trzesiecka rzeczki Niezdobnej codziennie podamy ptakom około 40 kg pszenicy. Ziarno w tym roku mamy pierwszorzędnej jakości, pełnowartościowe, od dobrego dostawcy. Z kolei, gdy tylko nadejdą silne mrozy, do specjalnych karmników nad jeziorem trafi codziennie około 60 kg pszenicy. Koszt karmy jest wpisany w ogólny koszt utrzymania przez nas terenu Parku Miejskiego.

Jak zastrzegł nasz rozmówca, niewykluczone, że gdy zapanują skrajnie niekorzystne warunki atmosferyczne (bardzo duże spadki temperatur) karma będzie podawana ptactwu w większych ilościach.  

W Szczecinku mamy odwieczny szkopuł - zadawać karmę ptactwu wodnemu czy nie? Ornitolodzy przestrzegają, by tego unikać! Przekonują przy tym, że takie działanie zamiast pomagać, szkodzi.

Jednak mieszkańcy mają zgoła odmienne zdanie na ten temat - do jeziora wrzucają pieczywo, kaszę, płatki owsiane, a nawet ziemniaki. Wszystko po to, by nasi skrzydlaci ulubieńcy nie byli głodni.

Ornitolodzy apelują, by dzikiemu ptactwu wodnemu nie podawać pieczywa i domowych wypieków. Powód? Ono zawiera, min. drożdże, sól, cukier i inne szkodliwe dla zdrowia ptactwa substancje. Ponadto podczas karmienia z tzw. ręki ptaki gromadzą się w dużych grupach. Sprzyja to przenoszeniu się różnego rodzaju chorób.

Co w takim razie zadawać kaczkom i łabędziom? Warzywa, nasiona roślin oleistych, np. słonecznik. Ptaki wodne potrzebują, bowiem dużo tłuszczu, m.in. po to by zabezpieczać swoje upierzenie.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk