Wielka Niedźwiedzica na wieży ciśnień? Tak!

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 26.01.2017 / Komentarze
W ratuszu trwają prace projektowe nad adaptacją zabytku. Jest problem z drganiami wieży, teleskop może "widzieć" nieostro

O tym, że miasto zamierza adoptować byłą wieżę ciśnień przy ul. Wodociągowej, pisaliśmy już kilkakrotnie. Okazuje się, że koncepcja nabiera coraz bardziej realnego kształtu.

- Mamy bardzo ciekawy projekt - zapewnia w rozmowie z "Miastem z Wizją" burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - Nie ukrywam, że osobiście jestem zafascynowany zarówno tym projektem jak i samym pomysłem, bardzo mu sprzyjam. Przekonywałem do niego Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, mówiłem o naszych uwarunkowaniach, przede wszystkim o tradycjach astronomii w Szczecinku, o Adamie Giedrysie i jego wychowankach. Dziś wielu z nich jest uznanymi autorytetami w tej dziedzinie nauki. Wielu też zajmuje się astronomią amatorsko, to po prostu ich ukochane hobby. Takim autorytetem w zakresie astronomii i astrofizyki jest m.in. pan dr inż. Krzysztof Graczyk, pracownik naukowy Uniwersytetu Zielonogórskiego. On jest naszym konsulatem w realizacji adaptacji wieży ciśnień na obserwatorium astronomiczne i planetarium.

Jak nam powiedział burmistrz, niedawno w ratuszu miało miejsce spotkanie z projektantem inwestycji.

- Ono dotyczyło głownie pewnych trudności, które się pojawiły, a które były związane z badaniem drgań wieży - ujawnia burmistrz. - To niekorzystne zjawisko może mieć wpływ na stabilność sprzętu zamontowanego w obserwatorium, głównie teleskopu. By to precyzyjne urządzenie pracowało bezbłędnie, to odchylenia wieży nie mogą przekraczać nawet ułamka milimetra. Natomiast badania prowadzone przy silnym wietrze ujawniły, że odchylenia teleskopu będą wynosić około jednego milimetra. Może to spowodować nieostrość urządzenia. Dlatego też projektant skupił się nad tym problemem, czyli jak zniwelować te drgania. Prawdopodobnie podstawa teleskopu zostanie zamontowana na ośmiu betonowych palach o konstrukcji ażurowej.

Burmistrz powiedział nam też, że miasto spieszy się z poprawkami do projektu, ponieważ zamierza aplikować w unijnym programie RPO WZ priorytet 4.1 Dziedzictwo Kulturowe.

- Na złożenie wniosku mamy czas do końca czerwca br. - mówi nam burmistrz. - Liczymy na dofinansowanie w wysokości 50 procent kosztów inwestycji. Szacujemy, że zamknie się ona kwotą około 4 mln zł. Łatwo, zatem obliczyć, zakładając dofinansowanie, że na budowę obserwatorium i planetarium wyłożymy ze swojego budżetu około 2 mln zł. Nie powinno to dla nas Stanowic wielkiego problemu.

Przypomnijmy. Planuje się, że przebudowa zabytku zostanie podzielona na dwie części. Pierwsza to będą prace budowlane, m.in. winda, schody i dobudowa elementów zewnętrznych, czyli planetarium. To koszt około 2-2,5 mln zł. Druga część to zakup osprzętu i wyposażenia obiektu.

W przyszłym obserwatorium astronomicznym znajdzie się nie tylko rozsuwana kopuła z teleskopem, ale też m.in. stacja pogodowa i stacja bolidowa do rejestracji ruchu meteorytów. Ale nie tylko. Również taras widokowy, pomieszczenia przeznaczone na szkolenia z astronomii, na spotkania z dziećmi i młodzieżą oraz wykłady popularnonaukowe połączone z pokazami nieba. U stóp wieży stanie planetarium.

Ponad 100-letnia wieża wodociągowa (jej budowę zakończono w 1912 roku) stojąca na wzgórzu przy ul. Wodociągowej "pozbyła" się kopuły, grzybka i ponad 20-tonowego zbiornika, w którym przed laty gromadzono wodę i stamtąd zasilano nią miejskie wodociągi, 2 października 2012 roku. Z rąk prywatnego przedsiębiorcy odkupiło go miasto. I tak stoi do dziś.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk

Projekt: Urząd Miasta