Wielki Piknik Trzech Osiedli

  • Tv
  • Aktualności
Miasto z Wizją / 13.05.2017 / Komentarze
Piękna aura, tłumy gości, moc zabawy i rozrywki

Okazuje się, że można wszystko, tylko trzeba chcieć. Z tego założenia wyszli radni trzech szczecineckich osiedli mieszkaniowych: Trzesieka, Zachód i Koszalińska-Kołobrzeska. Postanowili oni zjednoczyć siły i zorganizować majowy piknik dla swoich mieszkańców.

Pomysł był przedni i okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Na plac koncertowy przy osiedlu Zachód przyszły tłumy. Każdy, bez względu na wiek, mógł się setnie zabawić.

Przepyszne wypieki przygotowane przez mieszkańców niestrudzenie serwowała radna Rady Miasta Renata Rak. Torty, ciasta i przeróżne ciasteczka cieszyły się dużym wzięciem nie tylko najmłodszych uczestników pikniku.

Jak doszło do tej inicjatywy, opowiedział nam wiceprzewodniczący Rady Osiedla Zachód Ryszard Pazoła.

- Zebraliśmy się i doszliśmy do wniosku, że taki piknik osiedlowy powinien być jeden. Po co trwonić pieniądze i wytężać siły każdy dla siebie? Lepiej razem. No i okazało się, że inicjatywa była ze wszech miar słuszna. Cieszę sie, że przyszło tyle ludzi. Oznacza to, że mieszkańcy potrzebują takiej rozrywki - mówi R. Pazoła.

W zabawę włączyły się szczecineckie służby mundurowe: Państwowa Straż Pożarna i Straż Miejska. Dzięki strażakom można było podziwiać osiedle Zachód i okolice z wysokości kilkudziesięciu metrów. Wszystko dzięki pracy podnośnika. Mieszkańcy mogli się też przekonać, jakim sprzętem ratowniczym dysponują nasi strażacy.

Tradycją stało się, że w takie, i nie tylko takie inicjatywy, czynnie włączają się funkcjonariusze Straży Miejskiej, a przede wszystkim niestrudzona spec. Paulina Peciak-Nazarewska. Jak zwykle, ale tym razem wspólnie z Fundacją Ewy Naworol "My nie gryziemy" nasi strażnicy przygotowali dla najmłodszych mieszkańców Szczecinka moc atrakcji.

Rozegrano też turniej piłkarski. Na boisku mierzyły się reprezentacje trzech osiedli mieszkaniowych. Ale nie grali seniorzy, tylko trampkarze. Mimo to emocji nie brakowało, a młodych futbolistów zagrzewali do piłkarskiej walki ich rodzice. Nie brakowało też innych atrakcji. Był m.in. konkurs wypieków z atrakcyjnymi nagrodami, wielki plac zabaw dla dzieci, działała fotobudka a po torach jeździł pociąg.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk