Wiemy, jak będzie wyglądała wodna zjeżdżalnia
- Tv
- Aktualności
Jak kilkukrotnie informowaliśmy, miasto rozważa wybudowanie nad brzegiem naszego jeziora wodnej zjeżdżalni. Jednak obiekt ten ma znacząco różnić się od tych znanych m.in. z aquaparków. W Szczecinku ma szansę powstać zjeżdżalnia w typie „slip n fly”, gwarantująca nie tylko sporo zabawy, ale także dawkę adrenaliny. Dodajmy, że byłby to pierwszy tego typu obiekt w Polsce.
Niespełna trzy tygodnie temu nad Trzesieckiem gościł przedstawiciel firmy zajmującej się projektowaniem tego typu instalacji. W trakcie wizyty odwiedził on szczecineckie plaże i z bliska przyjrzał się miejscom zaproponowanym przez ratusz do posadowienia wspomnianej wodnej zjeżdżalni. Pod uwagę brane są dwie lokalizacje. Konstrukcja może zostać posadowiona na plaży wojskowej lub na plaży miejskiej.
Tymczasem projektant wykonał już wstępny projekt, będący propozycją konstrukcji mającej szansę stanąć nad brzegiem Trzesiecka. Zjeżdżalnia – zgodnie ze wspomnianą propozycją – ma mierzyć 20 metrów i być długa na 50 metrów. Sama wodna ślizgawka ma „ciągnąć się” przez blisko 35 metrów i być zakończona dwoma wyskoczniami. Mniejsza z nich ma liczyć 1,5 metra wysokości i „wyrzucać” śmiałków na 15 metrów. Z kolei większa mierzyć będzie 3 metry, a jej użytkownicy wylądują w jeziorze 10 metrów dalej. Co istotne, cała konstrukcja ma być dmuchana, co znacznie ułatwi jej rozstawienie oraz późniejszy demontaż po zakończeniu letniego sezonu. Bryła po bokach będzie posiadała „skrzydła” wspierające cały obiekt, a całość zostanie przymocowana do gruntu.
- Efekt wizualny całości będzie robił wrażenie – mówi projektant Adam Kmieciak. - Na wybiciach zostaną wszyte elastyczne płaty mikrogumy w celu lepszego komfortu, bezpieczeństwa i zachowania stabilności kątów wybicia. Z kolei tory zjazdu otoczone zostaną po obu stronach bandami uniemożliwiającymi ewentualne wypadnięcie zjeżdżającego. Jeden ze zjazdów będzie miał nieco bardziej „ekstremalny” charakter – lot będzie wyższy, ale za to krótszy. Drugi zjazd będzie natomiast delikatniejszy, z niższym lotem, ale sam odcinek lotu będzie dłuższy.
Aby zminimalizować jakiekolwiek ryzyko, bryła zjeżdżalni ma posiadać także niezależne od siebie moduły, które poprawią jej stabilność. Jednak za wcześnie jeszcze, aby wyrokować, czy w Szczecinku powstanie zjeżdżalnia właśnie o takich parametrach. Jest to dopiero wstępny projekt, który jeszcze może ulec zmianie. Jak zaznacza projektant, konstrukcja może być niższa o nawet 5 metrów, a tym samym zmniejszeniu ulegnie prędkość oraz wysokość i długość lotów. Wiadomo jednak, że przede wszystkim konstrukcja musi być bezpieczna i nie stwarzać zagrożenia dla jej użytkowników.
Tekst: Marzena Góra
Foto: projekt zjeżdżalni, Adam Kmieciak