Wyciąg narciarski trafił do "zamrażarki"
- Aktualności
W miniony poniedziałek miało miejsce otwarcie ofert na budowę wyciągu narciarskiego na górce Rynkowej zlokalizowanej pomiędzy ul. Kopernika i ul. Winniczną. Tego zadania chciałby podjąć się jeden wykonawca, jednak zaproponowana przez niego wycena tej inwestycji przewyższała o ponad 100 tys. złotych kwotę, jaką chciałby na jej realizację przeznaczyć ratusz. Miasto postanowiło unieważnić przetarg, a sam projekt wyciągu narciarskiego trafi póki co na jakiś czas „na półkę”. Nie oznacza to jednak, że ratusz całkowicie zrezygnuje z jego realizacji.
- Spotkaliśmy się z radnymi, a także z innymi gremiami i konsultowaliśmy wspólnie, czy ta inwestycja powinna być teraz realizowana biorąc pod uwagę szereg aspektów. Przede wszystkim to, o czym się ostatnio bardzo głośno mówi, czyli zmieniający się klimat, a co za tym idzie praktycznie ciągły deficyt śniegu i wysokie temperatury – mówi "Miastu z Wizją" burmistrz Daniel Rak. - Cały czas zastanawiamy się, czy jest to dobry moment, aby podjąć się realizacji tej inwestycji. Damy sobie jeszcze chwilę na decyzję.
- Ten przetarg zostanie unieważniony, a my przejdziemy do analizy i zastanowimy się jeszcze nad tym, w jaki sposób można modyfikować dokumentację, w jaki sposób można jeszcze zoptymalizować ten duży potencjał. Bo górka ma wielki potencjał. My pokazaliśmy na przykładzie strefy rodzinnego wypoczynku przy ul. Kopernika, że można rewitalizować miejsca, które wyglądają na opuszczone i zdewastowane, które najlepiej by było zabetonować. Pokazaliśmy, że mając chęć i pomysł można świetnie zrewitalizować przestrzenie. Górka rynkowa na pewno jest takim miejscem. Natomiast dzisiaj można powiedzieć, że włożymy ten projekt do zamrażarki. Zaczekamy do przyszłej zimy, zrobimy kolejne analizy.
- Nie chciałbym odchodzić od tego projektu. Chciałbym, żeby kiedyś ta przestrzeń przy ul. Kopernika dalej się rozwijała, stworzyła jedną fajną całość i służyła mieszkańcom przez cały rok. Natomiast dzisiaj szczerze mówiąc bardziej skłaniam się ku temu, żeby nie rozstrzygać tego postępowania przetargowego, przygotować się inaczej, być może założyć inny harmonogram. Zobaczymy, dajmy sobie jeszcze chwilę, a póki co przetarg zostanie unieważniony – dodaje burmistrz Daniel Rak.
Tekst: Marzena Góra
Foto: S. Włodarczyk/UM Szczecinek