Za daleko nie ujechał

Nie od dziś wiadomo, że nadmiar spożytego alkoholu nie tylko czasami odbiera nam zdolność logicznego myślenia, ale także sprawia, że nasze ruchy stają się dość… nieporadne i nieskoordynowane. Na własnej skórze przekonał się o tym jeden z rowerzystów, który dziś (1.08) nocną porą wybrał się na przejażdżkę. Choć określenie to jest nieco na wyrost, bowiem próba „ujarzmienia dwukołowego rumaka” za każdym razem kończyła się tak samo, czyli kompletnym fiaskiem. Zmagania pana na rauszu z jego jednośladem obserwowało czujne oko kamery monitoringu miejskiego.

Przypomnimy jedynie, że jazda pod wpływem alkoholu nie tylko może skończyć się mandatem, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia własnego oraz innych użytkowników drogi.

Tekst: Marzena Góra

Foto, wideo: Straż Miejska w Szczecinku