Za kołnierz nie wylewamy
- Aktualności
W ubiegłym roku mieszkańcy Szczecinka oraz nasi goście - turyści, letnicy, czy wczasowicze, wydali na zakup alkoholu ponad 48,5 mln zł. To mniej więcej tyle samo co rok wcześniej. Ile złotówek poszło na alkohol z tzw. "domowej produkcji" oraz głównie wschodniego przemytu, tego nikt nie wie.
Jaki alkohol smakował nam najbardziej? Niskoprocentowy (do 4,5 proc.), czyli głównie piwo. Na jego zakup w 2019 r. wydaliśmy 23,1 mln zł - o blisko 1 mln zł mniej.
Najmniej złotówek przeznaczyliśmy na zakup różnych marek win, również szampana. Ten gatunek alkoholu mieści się w przedziale o jego zawartości od 4,5 do 18 proc. Ta niewątpliwa smakowa przyjemność kosztowała nas 4,7 mln zł. Z kolei najmocniejsze alkohole, m.in. wódka i spirytus (pow. 18 proc. zawartości alkoholu) uszczupliły nasze portfele o kwotę ponad 26 mln zł. Łącznie daje to nam dość zawrotną "alkoholową sumę" ponad 48,5 mln zł (w 20218 r. - 48,2 mln zł)
W 2019 r., według stanu na koniec grudnia, alkohol był sprzedawany na terenie miasta w 123 punktach handlowych, czyli w 84 sklepach i 39 lokalach gastronomicznych.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk