Zaginął dom - Lucek
- Aktualności

Zanim podejmiemy decyzję o kupnie psa lub kota, zdecydowanie warto najpierw odwiedzić szczecineckie schronisko i rozważyć adopcję jednego z podopiecznych placówki. Tu, w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt na nowy dom czeka kilkadziesiąt zwierzaków, które codziennie z nadzieją wypatrują „swojego” człowieka. Tym niezdecydowanym – i zdecydowanym również – na adopcję czworonoga, przedstawiamy kolejnego podopiecznego szczecineckiego schroniska. Na swój nowy, odpowiedzialny dom czeka również Lucek.
- Z dnia na dzień Lucek stracił wszystko i znalazł się w schronisku. Ma 12 lat, do tej pory wiódł szczęśliwe życie emeryta, a teraz tęskni i marznie w schroniskowym boksie. Dla niego schronisko to nieszczęście, którego nie potrafi zrozumieć – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - My też nie rozumiemy, jak można było pozbyć się idealnego wręcz psa. Bo Lucek taki jest.
- Bezkonfliktowy, przyjazny, nie niszczy, trzyma czystość w boksie, większość dnia przesypia zawinięty w koce. Ożywia się na spacerach i wybiegu. Jest bardzo proludzki. Chciałby być jak najbliżej człowieka, przytula się, daje buziaczki i całym sobą woła: „Zabierz mnie do domu, bądź ze mną na zawsze, a ja będą z Tobą na dobre i złe i nigdy Cię nie opuszczę”.
Lucek póki co cierpliwie czeka w swoim boksie na kochających nowych opiekunów. Każdy, kto byłby zainteresowany jego adopcją, może odwiedzić placówkę w godzinach jej otwarcia, czyli w każdy dzień od godz. 10.00 do 15.00.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Schronisko w Szczecinku