Zaginął dom – Szczotek i Mamuśka

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 12.03.2017 / Komentarze
Danuta Kadela: On płacze rozdzierająco za człowiekiem. To taki wielki, trochę nieporadny szczeniak. Z kolei jej poprzedni właściciel dał na pożegnanie z kopa i pozbawił kilku zębów

Zanim podejmiemy decyzję o kupnie psa lub kota, zdecydowanie warto najpierw odwiedzić szczecineckie schronisko i rozważyć adopcję jednego z podopiecznych placówki. Tu, w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt na nowy dom czeka kilkadziesiąt zwierzaków, które codziennie z nadzieją wypatrują „swojego” człowieka. Tych niezdecydowanych – i zdecydowanych również – na adopcję czworonoga, zapraszamy do lektury naszego cotygodniowego cyklu, w ramach którego przedstawiamy naszym Czytelnikom zwierzaki przebywające w szczecineckim schronisku i czekające na adopcję. Na swój nowy, odpowiedzialny dom czekają m.in. Szczotek i Mamuśka.

- Mamuśka to malutka, ważąca 5 kg psinka. Trafiła do nas razem z trzema miesięcznymi szczeniakami. Dzieci już mają domy, była wręcz walka o nie, bo takie malutkie. Została ona, dzielna matka. Była masakrycznie wychudzona, z temperaturą, za to dzieciaki były w dobrym stanie. Mamuśka jeszcze dodatkowo ma wybitych część  przednich zębów. Wygląda na to, że „ dobry człowiek” dał jej na pożegnanie z kopa – mówi Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Mała jest zadziorna, rządzi w boksie dwoma innymi psami, większymi od siebie. Jest też lekko hałaśliwa, ładnie chodzi na smyczy, trzyma czystość w boksie. Szukamy dla niej wolnej kanapy u przyjaznych, odpowiedzialnych ludzi.

- Szczotek w systemie ma na imię Borneo, bo przyjechał z Bornego Sulinowa. Ale i tak wszyscy mówią na niego Szczotek. Ma około roku. I wciąż ponosi go jeszcze szczenięce ADHD. Bardzo gadatliwy, ucina sobie głośne pogaduszki przez ceglaste otwory w ścianie z Baśką. I płacze rozdzierająco za człowiekiem. Taki wielki, trochę nieporadny szczeniak. Gdyby był yorkiem, to już by się o niego adoptujący bili. Sądząc po maści i sierści, to może miał być, tylko urósł. Nasz duży dzieciak czeka z utęsknieniem na dom.

Oba psiaki póki co cierpliwie czekają na swoich nowych, odpowiedzialnych właścicieli. Każdy, kto byłby zainteresowany ich adopcją, może odwiedzić placówkę w godzinach jej otwarcia, czyli w każdy dzień od godz. 10.00 do 16.00.

Tekst: Marzena Góra
Zdjęcia: Schronisko w Szczecinku