Zakaz turystycznego połowu dorsza

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 11.02.2020 / Komentarze
Rybacy niezadowoleni z decyzji ministra. Chcą blokować porty i drogi morskie

Co dla wędkarzy oznacza zakaz rekreacyjnego połowu dorsza na Bałtyku, nie trzeba tłumaczyć. Zdaniem rybaków, to cios dla branży turystycznej. Jeżeli restrykcje zostaną utrzymane, stracą źródło utrzymania swoich rodzin.

O problemach rybaków pływających z wędkarzami na połowy dorsza pisaliśmy w artykułach:

"Pożegnanie z Bałtykiem…" - felieton Mariusza Getki

https://miastozwizja.pl/pozegnanie-z-baltykiem-kto-jest-bez-winy

oraz

Sejmik Wojewódzki: "Zakaz połowu dorsza to cios dla branży turystycznej"

https://miastozwizja.pl/zakaz-polowu-dorsza-cios-dla-branzy-turystycznej

Niestety, sprawy nie idą po myśli rybaków, wędkarzy i samorządowców. Jak poinformował Portal Morski, z ust ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marka Gróbarczyka nie usłyszeli żadnych konkretnych odpowiedzi na wcześniej zgłoszone postulaty.

- Rybacy żądają natychmiastowego spotkania. W innym wypadku wrócą do akcji protestacyjnej związanej z blokowaniem strategicznych portów i dróg morskich - podaje Portal Morski.  

Przypomnijmy. Na początku stycznia br. Sztab Kryzysowy Wędkarstwa Rekreacyjnego spotkał się z ministrem Gróbarczykiem. Było to tak zwane spotkanie ostatniej szansy. Na spotkaniu udało się wypracować porozumienie na mocy, którego wędkarze do 7 lutego mieli otrzymać od ministra informacje o projektach pomocowych dotyczących wędkarzy.

- Minister Marek Gróbarczyk podpisał ze sztabem porozumienie, które kończy protest i zakłada wsparcie branży w związku z unijnym zakazem połowu dorsza na Bałtyku - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej ministerstwa gospodarki morskiej 16 stycznia w kilka godzin po spotkaniu z wędkarzami. - Porozumienie kończy protest wędkarzy rekreacyjnych i zakłada, że ministerstwo do 7 lutego przedstawi branży stan prac legislacyjnych i uzgodnień międzyresortowych wraz z całościową kwotą pomocy, natomiast do końca I kwartału będą znane szczegółowe warunki pomocy i zacznie się nabór wniosków. MGMiŻŚ zwróciło się także do Komisji Europejskiej o rozszerzenie programu operacyjnego, dzięki któremu możliwa będzie pomoc dla wędkarzy rekreacyjnych oraz zaproponowało przepisy w nowelizacji ustawy o recyklingu pojazdów wycofywanych z eksploatacji, które umożliwią wędkarzom uzyskanie rekompensat za zakończenie działalności i złomowanie jednostki rybackiej.

Faktycznie, urzędnicy ministra Gróbarczyka udzielili wędkarzom 7 lutego odpowiedzi na piśmie. Nie ma jednak w nim żadnych szczegółów.

- Ja wiedziałem, że tak będzie. Rząd całą odpowiedzialność przerzuca na Komisję Europejską. Podpisali dokument, który zabił wędkarstwo morskie w naszym kraju, nie myśląc o ludziach, którzy z tego żyli - mówi "Miastu z Wizją" Mariusz Getka, szef Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej, zapalony wędkarz morski.

- Kiedy zagrożono protestami, to delikatnie zmiękli, ale jak się okazało były to tylko pozory. Minister Gróbarczyk powinien już dawno za to odpowiedzieć, a jedyne co robi, to mataczy odpychając od siebie odpowiedzialność. Cóż, pozostaje nam oddawać się morskiej pasji w Niemczech, oni zadbali o swoje interesy, albo w Rosji - ich wytyczne KE nie dotyczą

Więcej na ten temat tu:

https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/44423-minister-odpowiada-wedkarzom-rekreacyjnym-na-postulaty-z-16-stycznia?fbclid=IwAR2q5Yg72OcI7zqTwEnN8wcbujGpz_SnDeHob6g6W0Lt-Jf9P6m1XnAJjVU

Źródło i foto: PortalMorski.pl - Hubert Bierndgarski

Opracowanie: Sławomir Włodarczyk