Zarybianie jezior w 2018 roku

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 20.12.2017 / Komentarze
W naszych akwenach nowy dom znajdzie młody sandacz, szczupak, lin i węgorz

W przyszłym roku, podobnie jak i w tym oraz latach poprzednich, miasto prowadzić będzie zarybienia jezior Trzesiecko i Wilczkowo narybkiem atrakcyjnych wędkarsko ryb. Magistrat wystosował już zapytanie ofertowe do hodowców.

W 2018 roku do miejskich akwenów w 2018 roku planuje się wpuścić narybek: sandacza (letni) w ilości 160 tys. szt., lina kroczka 1200 kg, szczupaka (wylęg żerujący) - 616 tys. szt. oraz węgorza (narybek obsadowy 5-10 gram) w ilości 80 kg.

Miasto czeka na oferty do marca. Pierwsze zarybienia powinny ruszyć na przełomie marca i kwietnia bądź w kwietniu.

W mijającym roku do Trzesiecka trafiło 616 tys. wylęgu żerującego szczupaka za kwotę blisko 40 tys. zł. Zarybialiśmy też węgorzem obsadowym - 80 kg za 26,5 tys. zł. To, że lin ma się w Trzesiecku nadzwyczaj dobrze, wiedzą nie tylko wędkarze, ale też ci, którzy prowadzą akcję rekultywacji jeziora. Nic, zatem dziwnego, że do miejskiego akwenu trafiło aż 1200 kg lina kroczka za 19,2 tys. zł.

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że część małych rybek znalazła swój nowy dom również w jeziorze Wilczkowo. To drugi z akwenów, który w całości leży w granicach administracyjnych miasta. W Szczecinku mamy jeszcze jedno (w całości) jezioro - Leśne w Czarnoborze. Akwen nazywany karpiowym eldorado jest jednak w rękach prywatnych i to na jego właściciela operat wodny nakłada stosowne zarybienia.

Łącznie, aeracja mobilna i akcja zarybieniowa w 2017 roku kosztowała miasto blisko 350 tys. zł. W tych działaniach wspomógł nas WFOŚ kwotą 135 tys. zł oraz szczecineckie Starostwo Powiatowe kwotą 20 tys. zł. 

Przypomnijmy: Decyzja o prowadzeniu procesu rekultywacji jeziora Trzesiecko zapadła w 2004 roku. Ruszyła rok później. Od tego czasu na ratowanie naszego miejskiego akwenu (wraz z dotacjami) wydaliśmy blisko 7 mln zł.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk