Zebrali rękawiczki dla szpitala. Teraz uszyją maseczki
- Aktualności
Dziś przed południem do szczecineckiego szpitala dotarły środki ochrony osobistej w postaci m.in. jednorazowych rękawiczek czy kombinezonów. To efekt zbiórki, jaką z myślą o pracownikach medycznych przeprowadzili mieszkańcy Szczecinka. Akcja została zainicjowana przez Monikę Marciniak, prowadzącą salon kosmetyczny Fanaberia. Z uwagi na obecną sytuację w kraju zmuszona ona była do wstrzymania działalności. Jednak z uwagi na fakt, że salony kosmetyczne dysponują środkami ochrony oraz środkami czystości oraz preparatami służącymi do dezynfekcji, wspólnie z osobami skupionymi wokół Izby Kosmetologów postanowiły zorganizować zbiórkę na rzecz placówek medycznych. W szczecinecką akcję włączyła się także Fundacja Dobreszeczy.
- Monika odezwała się do mnie jako do „Dobrychrzeczy” i postanowiliśmy wspólnie zorganizować akcję dla szczecineckiego szpitala, z którym jesteśmy w stałym kontakcie. To nie jest tak, że my im dajemy rzeczy, których oni nie chcą. To działa też w drugą stronę i oni mówią nam, czego potrzebują, a my staramy się to znaleźć i zebrać – mówi Lidia Pieńkos z Fundacji Dobrerzeczy. - Dzisiaj zawieźliśmy pierwszą paczkę, w której znalazło się m.in. kilkaset rękawiczek jednorazowych, środki czystości, kombinezony i gogle, które przekazali nam mieszkańcy oraz lokalni przedsiębiorcy. Wszystkie przedmioty oczywiście było zamknięte i nowe. Nie jest to jakaś porażająca ilość, ale akcję zaczęliśmy nagłaśniać w środę, wiec myślę, że ten odzew w tak krótkim czasie był spory.
Jednak to nie jedyne działania mające na celu wsparcie naszych pracowników medycznych. Wkrótce do szpitala dotrze także kilkaset ręcznie szytych maseczek. - Dzisiaj przyszedł materiał do szycia maseczek, który za chwilę będziemy dzielić. Jest to specjalna bawełna, z której będą szyte maseczki ochronne wielorazowego użytku, ponieważ będzie je można prać w 90 stopniach. One oczywiście nie są przeznaczone na oddziały zamknięte, ale są do wykorzystania do takiego pierwszego kontaktu w sytuacjach, gdyby zabrakło standardowych maseczek. Zgłosiło się około 12 pań i jeden mężczyzna, którzy będą je szyli przez weekend. Mamy instrukcję, jak to ma wyglądać. Powstanie kilkaset takich maseczek. „Dobrerzeczy” pomagają logistycznie to odbierać i rozwozić, bo ja sama bym tego absolutnie nie ogarnęła. W akcję włączyli się również harcerze z 13 Czarnego Szczepu, na których zawsze można liczyć. Oczywiście angażują się dorośli harcerze, a nie dzieci i młodzież.
- Akcja się nie kończy, ponieważ chcemy takie zbiórki powtarzać. Zbieramy przede wszystkim maseczki, odzież ochronną i środki dezynfekujące. Oczywiście wszystko powinno być oryginalnie zapakowane i wcześniej nieotwierane. Przedmiotów, które były już w użytku, z oczywistych względów nie możemy przekazać szpitalowi. Staramy się też, żeby osoby, które przyjmują rzeczy od darczyńców, nie jechały później do szpitala je przekazać, tylko wyznaczamy do tego inne osoby. Jeśli ktoś chce przekazać napoje, energetyki czy wodę dla ratowników medycznych, to oni też to chętnie przyjmą.
Mieszkańcy, którzy chcieliby przyłączyć się do tej akcji, mogą to zrobić dostarczając przedmioty do salonu Fanaberia przy ul. Warcisława IV. Jednak zbiórka nie jest prowadzona non stop, a jedynie w wyznaczonym dniu tygodnia i o określonych godzinach. Aby włączyć się do zbiórki warto śledzić stronę akcji na Facebooku (klik), gdzie na bieżąco będą udostępniane wszelkie informacje.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Salon Kosmetyczny Fanaberia/Dobrerzeczy