Znów wjechali do fontanny
- Tv
- Aktualności
Dziś (wtorek, 15 sierpnia) późnym rankiem w centrum miasta doszło do incydentu, w którym kolejny raz ucierpiała nowa szczecinecka fontanna. Jeden z kierowców, poruszając się po Placu Wolności służbowym pojazdem, z nieznanych powodów postanowił wjechać na płytę fontanny. W efekcie ta zapadła się pod ciężarem samochodu, a sam pojazd utknął w basenie. To już kolejny przypadek, kiedy nieroztropność kierowców doprowadziła do zniszczenia obiektu.
- Jest to kolejne takie zdarzenie, które nie powinno mieć miejsca. Miasto, jako inwestor, zakwestionowało rozwiązania zastosowane przez wykonawcę podczas budowy fontanny. Zostało to przez nas zareklamowane, jednak wykonawca do dziś nie usunął zgłaszanych przez nas usterek, stąd też drugie takie zdarzenie – mówi nam wiceburmistrz Daniel Rak.
Przypomnijmy, że pierwsze tego typu zdarzenie miało miejsce miesiąc temu, 14 lipca. Wówczas drogę przez fontannę postanowił skrócić sobie pojazd pogotowia gazowego. W dzisiejszym incydencie również uczestniczyło auto służb miejskich.
Zdarzenie to dziwi tym bardziej, że każdy z kierowców uprawnionych do poruszania się samochodami po Placu Wolności, został już jakiś czas temu wyposażony w mapę oraz wytyczne mówiące o tym, w których miejscach wolno im się poruszać pojazdami, a które należy bezwzględnie omijać. Podobne informacje zostały także przekazane służbom ratunkowym. Ponadto teren fontanny został otoczony ławkami, przez co dostęp do wjazdu na jej płytę jest znacznie ograniczony.
Tekst i foto: Marzena Góra