986 - tygodniowy raport Straży Miejskiej
- Aktualności
W ubiegłym tygodniu strażnicy podjęli 49 interwencji. Operatorzy monitoringu wizyjnego ujawnili 10 zdarzeń.
- Mieszkańcy Szczecinka zgłosili 33 interwencje - mówi "Miastu z Wizją" zastępca komendanta SM Jolanta Siemaszko.
- Dwukrotnie przekazywano zwierzęta do schroniska dla zwierząt lub weterynarii. W 11 przypadkach udzielono pomocy przy uruchomieniu pojazdów. Strażnicy zastosowali 3 blokady na koła pojazdów.
- W ostatnim tygodniu kontynuowane były wspólne służby z Policją. Oprócz tego strażnicy podejmowali interwencje w ramach swoich zadań oraz zajmowali się dostarczaniem pomocy żywnościowej dla osób poddanych kwarantannie.
W poniedziałek (4.01) przed godz. 17 patrol interweniował na ul. Żeglarskiej, kiedy zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali, że po posesjach biega duży pies, przeskakując ogrodzenia. Strażnikom udało się dotrzeć do właściciela psa, który za brak nadzoru nad pupilem został ukarany mandatem karnym.
Kilkadziesiąt minut później do dyżurnego wpłynęło telefoniczne zgłoszenie, że na cmentarzu komunalnym zniszczono nagrobek Dzieci Utraconych. Strażnicy zastali zdewastowany pomnik, jego część była przemieszczona do środka mogiły, natomiast jedna z dwóch płyt nagrobnych była przesunięta w bok.
W środę (6.01) przed godz. 13 strażnicy interweniowali w parku miejskim w stosunku do kierowcy, który postanowił wybrać się samochodem osobowym na przejażdżkę alejkami parkowymi. Kierowca został ukarany mandatem karnym.
W piątek (8.01) około godz. 17.40 mieszkańcy ul. Szewskiej prosili o interwencję, ponieważ na schodach przed wejściem do budynku leżał mężczyzna. Patrol zastał na miejscu, upojonego alkoholem, śpiącego na schodach. Udało się o go dobudzić oraz ustalić adres jego przebywania. Mężczyzna został przez strażników doprowadzony do mieszkania.
Kilka godzin później patrol udał się na ul. Armii Krajowej, gdzie przy sklepie był uwiązany pies. Okazało się, że pies był w tym miejscu przez 3 godziny i nikt się po niego nie zgłosił. Pies został przewieziony do schroniska dla zwierząt.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk