986 - tygodniowy raport Straży Miejskiej
- Aktualności

W minionym tygodniu strażnicy podjęli 127 interwencji. Operatorzy monitoringu wizyjnego ujawnili 41 zdarzeń.
- Mieszkańcy Szczecinka w tym czasie zgłosili 59 interwencji - mówi "Miastu z Wizją" komendant SM Grzegorz Grondys. - Dla Policji przekazano 2 osoby. 5 osób zostało doprowadzonych do miejsc zamieszkania, 5 zwierząt zostało przekazanych do schroniska dla zwierząt lub weterynarii. Strażnicy zastosowali blokady na koła 10 samochodów oraz udzielili pomocy w uruchomieniu 5 samochodów.
- W ostatnim tygodniu kontynuowane były wspólne służby z Policją zgodnie z jej zapotrzebowaniem. Oprócz tego strażnicy podejmowali interwencje w ramach swoich zadań, m.in. w dalszym ciągu zajmowali się dostarczaniem pomocy żywnościowej dla osób poddanych kwarantannie a wymagających takiej pomocy.
W poniedziałek (23.11) przed godz. 20 operator kamer monitoringu ujawnił rowerzystę poruszającego się całą szerokością ul. Boh. Warszawy. Patrol, który został wysłany na miejsce zauważył tego rowerzystę jadącego ulicą Koszalińską. Tam na widok strażników zeskoczył z roweru i zaczął go prowadzić. Podczas legitymowania czuć było od niego ostrą woń alkoholu. W związku z tym na miejsce został wezwany patrol Policji, któremu go przekazano. W wydychanym powietrzu miał 0,76 mg/l alkoholu.
We wtorek (24.11) patrol dozorując ul. Kościuszki zauważył mężczyznę, który siedząc na przystanku KM głośno używał słowa wulgarne. Był agresywny, pobudzony. Strażnicy chcieli go wylegitymować jednak odmówił podania danych personalnych w związku, z czym został przewieziony do KPP w Szczecinku i tam ustalono jego dane. Sprawdzono również stan trzeźwości i okazało się, że mężczyzna w wydychanym powietrzu ma ponad 3 promile alkoholu. Po wykonaniu czynności mężczyzna został zwolniony. Za popełnione wykroczenia zostanie skierowany na niego wniosek o ukaranie.
W sobotę (28.11) około godz. 23 na ul. Łódzkiej patrol zauważył dwóch dziwnie zachowujących się mężczyzn, z których jeden to znany doskonale z wielu interwencji bezdomny. Trzymał on w ręku miedziane rurki. Drugi z mężczyzn twierdził, iż bezdomny ukradł rurki z garażu jego matki. W związku z tym na miejsce wezwano patrol Policji, któremu przekazano bezdomnego.
Tego samego dnia około godz. 15.30 patrol przewiózł rannego łabędzia znalezionego nad jeziorem za hotelem Viki do schroniska dla zwierząt na czas udzielenia mu pomocy przez lekarza weterynarii. Następnego dnia rano strażnicy przewieźli ptaka ze schroniska dla zwierząt
i wypuścili na jezioro.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk