Awantura o ulicę Profesora i nie tylko - resume

Na ostatniej sesji Rady Miasta (17 października) miała miejsce bardzo nieprzyjemna dyskusja. Radni opozycji z klubu "Razem dla Szczecinka" za nic w świecie nie chcieli dopuścić, by ulica 9 Maja nosiła imię Władysława Bartoszewskiego. 

Nie było by w tym nic dziwnego, wszak awantury z polityką w tle, wywoływane są przez opozycję niemal na każdej sesji. Np. wielce "merytoryczne" dyskusje o "pomniku" Obywatela Włapko weszły już na stałe do historii szczecineckiego, lokalnego parlamentaryzmu.

Jednak tym razem granica dobrego smaku została zdecydowanie przekroczona. Tym bardziej, że chodziło o Człowieka, który zapisał się w historii Polski złotymi zgłoskami. Powód? Radni Klubu Platformy Obywatelskiej "ośmielili" się zaproponować Profesora Władysława Bartoszewskiego na patrona ulicy 9 Maja.

Do sprawy - i nie tylko do tej sprawy - odniósł się burmistrz Jerzy Hardie-Douglas w naszym ostatnim Programie Samorządowym.

- Jestem bardzo zniesmaczony poziomem wystąpień radnych, tym ciągłym atakiem i przyczepiania się dosłownie do wszystkiego - mówi burmistrz.

- Możemy rozmawiać o różnych rzeczach, natomiast potępianie w czambuł wszystkiego, co robi burmistrz, dosłownie każdej rzeczy, szukanie w każdym detalu jakiegoś oszustwa, ciągłe dochodzenia, ciągłe pytania, to już przesada. Ja się czuję jakbym pracował non stop pod presją organów ścigania. To jest absolutnie chore, tak się po prostu nie da pracować. Ja naprawdę proszę opozycję, aby się trochę powstrzymywała i ograniczała te swoje śledcze zapędy.

Burmistrz, odnosząc się do obrad ostatniej sesji Rady Miasta powiedział również:

- Mogła być to bardzo sympatyczna sesja, pod warunkiem, gdybyśmy mówili dobrze o ludziach. Chodzi o nowych patronów naszych ulic. Jeden został zaproponowany przez PiS, drugi przez Platformę Obywatelską. Obaj jak najbardziej zasługują na to, żeby być patronami szczecineckich ulic.

- Natomiast tutaj nasi koledzy z opozycji weszli w buty takich hejterów z PiS-u, którzy - już jakiś czas temu, jeszcze za życia Władysława Bartoszewskiego - zaślepieni nienawiścią do niego z tego powodu, że krytykuje PiS i Kaczyńskiego, rozpętali całą akcję różnych pomówień i insynuacji. Jak się wejdzie na różnego rodzaju strony internetowe, tzw. narodowców, niemal czytamy dokładnie to samo, czyli: konfident, sprzedawczyk, Żyd. Co prawda na sesji o Żydach nie mówiono, ale ten antysemicki ton, ta retoryka jest wszędzie pełna tych nieżyczliwych wpisów pod adresem Władysława Bartoszewskiego.

- Nasi radni do pewnego stopnia, mimo, że starają się o tym nie mówić, to do takiej właśnie obrzydliwej retoryki nawiązują. Mnóstwo sfabrykowanych oskarżeń. Żeby, choć jeden krytykujący Profesora mógł się chociażby w 1 procencie pochwalić takim wspaniałym życiorysem, takimi dokonaniami, jakie miał Władysław Bartoszewski.

Ja uważam, że mieszkańcy ulicy 9 Maja, niedługo Władysława Bartoszewskiego, powinni być dumni, że mają takiego patrona.

To postać niezwykle zasłużona, powiedziałbym pomnikowa. Człowiek, który za życia przeszedł przez piekło. Był żołnierzem września 1939 roku, walczył w Powstaniu Warszawskim, siedział w Oświęcimiu, był więziony przez komunistów. Mimo tych okropnych przejść zachował pogodę ducha, był niesamowitym autorytetem dla wielu pokoleń Polaków.

- Przez ostatnie dwa lata rządów Platformy Obywatelskiej, gdy PiS zawzięcie ją atakował i na tym doszedł do władzy, Profesor ich krytykował. I teraz jakby wymazywanie gumką pięknego życiorysu, z jakim mamy do czynienia, jest niezwykle niesprawiedliwe. Bardzo się cieszę, że radni Platformy Obywatelskiej przegłosowali osobę Władysława Bartoszewskiego. To piękna spiżowa postać i niech przez całe lata będzie patronem naszej ulicy. Mam też nadzieję, że nikt tego nie zmieni. Może nawet kiedyś obecni oponenci zrozumieją, jaki błąd popełniają, nastawiając ucha różnych głupolom, którzy opowiadają różne bzdury na temat Władysława Bartoszewskiego - kończy burmistrz.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk