Były burmistrz Szczecinka o otwarciu obwodnicy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 11.11.2019 / Komentarze
Jerzy Hardie-Douglas: Zjechała do nas wierchuszka Pisu. Przemawiał minister, dziękował swoim posłom. Takich bzdur nie słyszałem od lat. Żaden z nich nie miał żadnego wpływu, że obwodnica stała się faktem

W miniony czwartek z wielką pompą elita Pisu dokonała otwarcia obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi ekspresowej S11. Przemawiał m.in. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk

"Zorientowani w faktach uczestnicy uroczystości z politowaniem kiwali głowami, niezorientowani bili brawo" - podsumowaliśmy monolog ministra w artykule: "Mamy to!"

https://miastozwizja.pl/mamy.

Do tej sprawy w wywiadzie dla Telewizji Gawex odniósł się także były wieloletni burmistrz Szczecinka, poseł elekt Jerzy Hardie-Douglas.  

- Ja byłem tego dnia bardzo zajęty, ale nie dlatego tam nie przybyłem. Po prostu nikt mnie nie zaprosił, co wydaje się dla wielu osób, które znają historię budowy obwodnicy Szczecinka rzeczą dosyć kuriozalną - mówił w rozmowie z dziennikarzem Telewizji Gawex szczecinecki poseł.

- Takie jest widocznie wychowanie. Nie chcę tego dalej komentować, bo musiałbym za dużo powiedzieć. W każdym bądź razie jestem tym zażenowany. Rozumiem, że mogą być jakieś spory polityczne, jednak ja zawsze starałem się oddać cesarzowi co cesarskie a papieżowi co papieskie. Np. gdy mówię o rewitalizacji jeziora Trzesiecko, to zawsze ciepło podkreślam, że ten proces zaczął burmistrz Goliński i nigdy nie przypisuję sobie zasług innych.

- Natomiast jeżeli chodzi o obwodnicę, to w czwartek cała wierchuszka PiS-u na czele z ministrem infrastruktury zjechała do Szczecinka. Minister dziękował stojącym za nim posłom za olbrzymi wkład, że to dzięki ich lobbowaniu i zaangażowaniu szczecinecka obwodnica w ogóle powstała. Takich bzdur nie słyszałem od lat. Żaden z nich nie miał żadnego wpływu, na to że obwodnica stałą się faktem. Żadnego. Z kolei pani minister Golińska powiedziała coś bardzo ciekawego, że decyzja środowiskowa została wydana w 2004 roku. Powinna wiedzieć, ponieważ jest wiceszefową ministerstwa, które wydaje takie decyzje, że ta decyzja została wydana w 2012 roku. Podpisanie umowy z wykonawcą miało miejsce 13 listopada 2015 roku, czyli w ostatnim dniu rządów koalicji PO-PSL. Nie ukrywam, że bardzo się wówczas spieszyliśmy, żeby ci panowie, którzy stali za plecami pana ministra nie zdołali już tej inwestycji wykreślić. Gdyby tak zrobili, to już od następnego dnia groziłyby olbrzymie kary za zerwanie umowy z wykonawcą - firmą "Eurovia".

- Od koncepcji do decyzji środowiskowej, projektowania, przetargu i podpisania umowy na wykonawstwo, to wszystko działo się w czasach rządu PO i PiS nie ma z tym nic wspólnego. Również ci co stali za ministrem Adamczykiem i wypinali dumnie pierś do odznaczeń.

(…) Nigdy nie wychodzę przed szereg, ale akurat za tą obwodnicą długo chodziłem i mogę powiedzieć, że ją wychodziłem.

W dalszej części wywiadu były burmistrz opowiedział o wizycie w Szczecinku ówczesnej minister infrastruktury Elżbiety Bieńkowskiej i jej późniejszych decyzjach, gdy była już V-ce Premierem mających fundamentalne znaczenie dla budowy szczecineckiej "ekspresówki". Pisaliśmy o tym ostatnio nader często w artykułach dot. finału budowy szczecineckiej S11.

- Taka jest prawda - podkreśla Jerzy Hardie-Douglas. - Jednak sukces ma wielu ojców. Nikt nie wie, ko to dziecię spłodził, ale wszyscy się przyznają, że to prawdopodobnie oni są ojcami. Ja mówię prawdę, można mi wierzyć lub nie. Jestem jednak zażenowany, że o tym mówię, bo to tak jakbym się przechwalał. Jednak tak mnie wkurza obłuda osób, które występowały w dniu otwarcia obwodnicy. Przecież mogli puścić ruch i tyle. Nie, oni muszą zrobić pompę i przypisać sobie zasługi, których nie mają. Mam jednak nadzieję, że mieszkańcy Szczecinka to widzieli i wiedzą jak było naprawdę.

Cały materiał filmowy można zobaczyć tu:

https://www.gawex.pl/wiadomosci/wideo/3400/JERZY-HARDIE-DOUGLAS

Tekst: Sławomir Włodarczyk

Foto: Telewizja Gawex