Czeka nas pierwszy, poważny oddech jesieni
- Aktualności
W najbliższych dniach pogoda pokaże nam dwa skrajne oblicza. Przed nami zarówno pierwszy powiew jesieni z niską temperaturą i intensywnymi opadami deszczu, jak i iście letni okres, gdy poczujemy się jeszcze niczym w środku wakacji.
Po ostatnich słonecznych i ciepłych dniach, dziś obserwujemy zmiany. Na razie głównie w zachodniej Polsce, gdzie zachmurzyło się, zaczyna padać deszcz, a słupki rtęci pokazują coraz niższe wartości. Nad resztą kraju jest jeszcze słonecznie i gorąco, ale do czasu.
Już najbliższej nocy i w weekend front przejdzie przez cały kraj. W nocy da się we znaki przede wszystkim w pasie od Śląska i zachodniej Małopolski po centrum, Żuławy i Warmię, a w sobotę oraz niedzielę na wschodzie i południowym wschodzie. W obrębie frontu prognozujemy sporo chmur i częste opady deszczu, czasami intensywne. Gdzieniegdzie mogą też przechodzić burze.
Wraz z przemieszczaniem się frontu, do Polski zacznie spływać coraz chłodniejsze powietrze, dlatego na razie pożegnamy się z latem. Tylko w sobotę na Roztoczu zapowiadamy jeszcze 23-25 st. C. Poza tym słupki rtęci zatrzymają się na 18-21 st. C, a w strugach deszczu na południowym wschodzie lokalnie odnotujemy tylko 13-16 st. C, zatem poczujemy tam pierwszy, poważny oddech jesieni.
Pogorszenie pogody w weekend będzie jednak tylko krótkim załamaniem. Od poniedziałku do Polski wróci wyż, zatem znów czeka nas kilkudniowy okres z piękną, słoneczną oraz suchą pogodą. Miejscami na niebie nie pojawi się ani jedna chmura. Taka aura utrzyma się co najmniej do przyszłego czwartku, 28 września. Później może się zachmurzyć i trochę popadać, ale nie wszędzie i raczej niezbyt mocno.
Po małej przerwie, do naszego kraju szerokim strumieniem napłyną również ekstremalnie ciepłe masy powietrza. Wzrost temperatury zaobserwujemy już w poniedziałek, gdy termometry pokażą od 18 do 23 st. C, ale we wtorek, środę i czwartek zrobi się wręcz gorąco. Wszędzie będzie ponad 20 st. C, a na zachodzie, południowym zachodzie oraz w centrum aż 26-28 st. C. Poczujemy się niczym w sierpniu, a nie pod koniec września. Bardzo ciepło będzie również nocami.
Ochłodzenie nadejdzie dopiero na przełomie września i października, ale mimo to dużego zimna nie musimy się obawiać, ponieważ popołudniami słupki rtęci na dużym obszarze Polski cały czas mają osiągać 16-20 st. C. Wkroczenia na dłużej słotnej jesieni z wiatrem, zimnem i deszczem na razie kompletnie nie widać.
Źródło: Onet/IMGW/wxcharts.com
Foto: Sławomir Włodarczyk