Jak co roku miasto zarybiało jeziora

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 08.12.2018 / Komentarze
W naszych akwenach nowy dom znalazł młody sandacz, szczupak, lin i węgorz

W przyszłym roku, podobnie jak i w tym oraz latach poprzednich, miasto prowadzić będzie zarybienia jezior Trzesiecko i Wilczkowo narybkiem atrakcyjnych wędkarsko ryb.

Jak powiedziała nam kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Bogumiła Rybińska, w mijającym roku do Trzesiecka trafiło 616 tys. wylęgu żerującego szczupaka za kwotę ponad 8,6 tys. zł. Zarybialiśmy też węgorzem obsadowym - 80 kg za blisko 20 tys. zł. To, że lin ma się w Trzesiecku nadzwyczaj dobrze, wiedzą nie tylko wędkarze, ale też ci, którzy prowadzą akcję rekultywacji jezior. Nic, zatem dziwnego, że do miejskiego akwenu trafiło aż 1200 kg lina kroczka za 17,3 tys. zł. To nie wszystko. Miasto zakupiło też narybek sandacza - 160 tys. szt. za kwotę prawie 17 tys. zł.

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że część małych rybek znalazła swój nowy dom również w jeziorze Wilczkowo. To drugi z akwenów, który w całości leży w granicach administracyjnych miasta. W Szczecinku mamy jeszcze jedno (w całości) jezioro - Leśne w Czarnoborze. Akwen nazywany karpiowym eldorado jest jednak w rękach prywatnych i to na jego właściciela operat wodny nakłada stosowne zarybienia.

Łącznie, aeracja mobilna i akcja zarybieniowa w 2018 r. kosztowała miasto ponad 222 tys. zł. Niestety, nie pomógł nam Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, który odmówił dofinansowania aeracji Trzesiecka.

Przypomnijmy: Decyzja o prowadzeniu procesu rekultywacji jeziora Trzesiecko zapadła w 2004 roku. Ruszyła rok później. Od tego czasu na ratowanie naszego miejskiego akwenu (wraz z dotacjami) wydaliśmy około 7 mln zł.

Aeracja mobilna i zarybianie jezior Trzesiecko i Wilczkowo będzie prowadzone również w przyszłym roku. W projekcie budżetu zapisano na ten cel 80 tys. zł (zarybianie). Miasto zaplanowało również 236 tys. zł min. dwa zabiegi aeracji mobilnej, serwis i dozorowanie aeratorów oraz badanie wód opadowych i powierzchniowych.

Tekst i foto główne: Sławomir Włodarczyk

Foto galeria S. Włodarczyk/Andrzej Kąkol - Urząd Miasta/Koło PZW "Jesiotr"