Koniec darmowych łowów na Parsęcie i Wieprzy

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 27.06.2016 / Komentarze
RZGW w Szczecinie nie wydaje już bezpłatnych zezwoleń

Kto się wcześniej "załapał", może jeszcze łowić za darmo na Parsęcie i Wieprzy. Ale to już ostatnie dni takiej przyjemności. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu nasze rzeki przejdą w ręce podmiotów, które będą na nich prowadzić gospodarkę rybacką, a tym samym sprzedaż zezwoleń na amatorski połów ryb.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie (obecnie gospodaruje rzekami) uzasadnił swoją decyzję w komunikacie komunikatem, w którym czytamy m.in.: "W związku ze zbliżającym się terminem rozstrzygnięcia konkursów ofert, na oddanie w użytkowanie obwodów rybackich: rzeki Parsęta - nr 1 oraz rzeki Wieprza - nr 4

dyrektor RZGW w Szczecinie zaprzestaje wydawania zezwoleń na wędkowanie w ww. obwodach rybackich".

To nie wszystko. W chwili zawarcia umów z nowymi użytkownikami rybackimi wieńczących procedury przetargowe, wydane dotychczas bezpłatne zezwolenia stracą ważność. Oznacza to, że wędkarz chcący poławiać na Parsęcie lub Wieprzy będzie musiał wnieść stosowną opłatę określona przez gospodarza wody.

Kto weźmie nasze malowniczo położone i rybne pomorskie rzeki? Najkorzystniejszą ofertę na gospodarowanie Parsętą przedstawił Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty z siedziba w Karlinie (do związku należy też Szczecinek). Z kolei na Wieprzę - prywatna spółka rybacka.  

W konkursie ogłoszonym przez RZGW Poznań ZMiGDP rywalizował z Okręgami Polskiego Związku Wędkarskiego w Poznaniu i Szczecinie. Okręg PZW Koszalin był wyłączony z konkursu.

- Głęboko wierzę, że Związek zostanie gospodarzem Parsęty - mówi "Miastu z Wizją" Mariusz Getka, pełnomocnik burmistrza ds. turystyki wędkarskiej.

- Wszyscy, zarówno nasi samorządowcy jak i wędkarze, pragną by rzeka była samorządowa, rybna, żeby działała na wędkarzy jak przysłowiowy magnes.

Mariusz Getka powiedział nam również, że przedsięwzięcie nie będzie polegać na czerpaniu zysków z połowów wędkarskich na Parsęcie.

- Chcemy przede wszystkim, by nad Parsętę, jedną z najbardziej zasobnych w ryby łososiowate rzek w Europie, przyjeżdżali wędkarze i turyści nie tylko z kraju - zapewnia nasz rozmówca. - Jestem przekonany, że wypełnienie tego zadania nam się w pełni powiedzie i za kilka lat w pobliżu naszego pięknego miasta będziemy mieli łososiowo - trociowy raj.

Działania Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty miały bezpośredni związek z działaniami Koszalińskiego Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego. Wędkarze na początku tego roku stracili obwód rybacki rzek Parsęta i Wieprza. To następstwo niewywiązywania się z realizacji operatu rybackiego na tych rzekach.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk