Minął tydzień
- Aktualności
Oni dbają o nasze bezpieczeństwo
W 2022 roku strażnicy ujawnili 3773 wykroczenia. Zatrzymali też 20 sprawców przestępstw
Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys w rozmowie z "Miastem z Wizją" podkreślił, że miniony 2022 rok był dla dowodzonej przez niego formacji trudny, jeżeli chodzi o organizację służby, ale zarazem udany szczególnie pod względem podejmowanych działań prewencyjnych.
Trudności? - Sytuacja trwa od lat, czyli wśród strażników następuje bardzo duża rotacja - ujawnia komendant. - Niskie zarobki oraz niełatwa służba powodują, że przy pierwszych nadarzających się okazjach odchodzą do pracy w innych zakładach. Nawet sklepy Biedronka, na początek oferują zarobki o kilkaset złotych wyższe. Strażnicy najczęściej przechodzą do służby w policji, wojsku i zakładach karnych, które oferują im o wiele lepsze warunki płacy. Sytuacja ta powoduje potrzebę szkolenia coraz to nowych osób. Przy takiej rotacji braki kadrowe były zauważalne zarówno przy wystawianiu służb do zabezpieczenia imprez i zapewnieniu ciągłości służby oraz miały ogromny wpływ na uzyskane wyniki. Reasumując: Proces ten realizujemy ogromnym wysiłkiem.
Najważniejszą sprawą jest bezpieczeństwo mieszkańców Szczecinka.
- By to osiągnąć, w miarę swoich możliwości służbowych wspieramy działania naszych policjantów - zapewnia G. Grondys. - Wspólnie pełnimy służbę, wykonujemy wspólne patrole oraz uczestniczymy w innych wspólnych działaniach z Policją. Wszystko to oprócz codziennych zadań na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców Szczecinka.
Mimo "przeciwności losu" komendant jest w pełni usatysfakcjonowany pracą swoich podwładnych.
- To był dobry rok, bo udało się nam zrealizować zadania postawione przez burmistrza. Jestem również przekonany, że dzięki naszej służbie mieszkańcy Szczecinka mają większe poczucie bezpieczeństwa. Współpracujemy ze wszystkimi służbami. Zacieśniliśmy również kontakty z innymi instytucjami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo ludzi. Ściśle współpracujemy też ze szkołami i przedszkolami.
W minionym roku szczecineccy strażnicy ujawnili 3773 wykroczenia (w stosunku do roku 2021 - spadek o pół tysiąca).
Sprawcy zostali ukarani 757 mandatami na łączną kwotę blisko 68 tys. zł. Z kolei 224 sprawców naruszania prawa "zagościło" w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w Szczecinku. Strażnicy zastosowali też ponad 2,7 tys. pouczeń.
Za co najczęściej podpadali mieszkańcy Szczecinka? Otóż za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji - 1366. Na sprawców nałożono 322 mandaty na kwotę 32 tys. zł. Straż Miejska skierowała też z tego tytułu do sądu 8 wniosków o ukaranie.
Szczecinecczanie mieli również problem z wykroczeniami przeciwko: porządkowi i spokojowi publicznemu – 597 wykroczeń, obyczajności publicznej - 318 wykroczeń oraz z łamaniem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - 515 wykroczeń. Z kolei popularny "dymek" puszczany w miejscach niedozwolonych zaowocował 99 mandatami na kwotę 5 tys. zł.
Roczny raport szczecineckiej Straży Miejskiej dokładnie omawia niektóre rodzaje zdarzeń łamania prawa. Np. w dziale dot. analizy wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu (mieszczą się w nim również wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych).
- Skala zjawiska jest nadal duża. Większość osób popełniających wykroczenia to osoby bezdomne lub nieposiadające stałego źródła zarobku - mówi G. Grondys.
To nie wszystkie działania naszych strażników ujęte w sprawozdaniu za 2022 rok.
Realizując zadania zwiększenia bezpieczeństwa i porządku w miejscach publicznych strażnicy zatrzymali i przekazali policjantom 70 osób, w tym 20 sprawców przestępstw. Policjanci otrzymali też 47 materiałów zarejestrowanych kamerami monitoringu wizyjnego.
W minionym roku strażnicy zatrzymali 86 nieletnich (w roku 2021 - 87) znajdujących się pod wpływem alkoholu i odurzonych narkotykami.
- Ponadto kilku nieletnich zostało ujętych w związku z dokonanymi kradzieżami, niszczeniem mienia czy innymi czynami świadczącymi o ich demoralizacji.
Jak powiedział nam komendant, w ubiegłym roku strażnicy pracowali przez całą dobę na trzy zmiany.
- Ciągłość służby zapewniana jest przez minimum jeden patrol zmotoryzowany, dyżurnego oraz obsługę monitoringu wizyjnego - mówi G. Grondys. Zadaniem szczególnie ważnym na realizację, którego położono największy nacisk jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w najbardziej uczęszczanych miejscach.
Strażnicy spieszą z pomocą zwierzętom. W 2022 r. pojmali lub przejęli 109 psy i 63 koty, które umieszczone zostały w schronisku lub zostały przewiezione do lecznicy weterynaryjnej. Patrole podejmowały też 103 interwencje związane ze zwierzętami dziko żyjącymi, głównie łabędzi i innych ptaków.
Mieszkańcy Szczecinka nader chętnie współpracują ze strażnikami. W ub. roku zgłosili dyżurnemu komendy blisko 3 tys. negatywnych zdarzeń. Dotyczyły one głównie zdarzeń związanych ze zwierzętami - 681 zgłoszeń, zakłócania spokoju i porządku publicznego - 844 zgłoszenia oraz nieprawidłowości w ruchu drogowym, w tym parkowania samochodów w miejscach zabronionych - 394 zgłoszenia.
- Interwencje zgłaszane przez mieszkańców były podejmowane natychmiast. Zwłoka mogła wynikać jedynie z potrzeby przemieszczenia patrolu z innej części miasta czy zaangażowania strażników w momencie zgłoszenia w załatwianie innej interwencji - podkreśla komendant.
Na koniec minionego roku Straż Miejska funkcjonowała w 42-osobowej obsadzie, w tym 24 strażników łącznie z komendantem, 3 osoby zatrudnione na etatach cywilnych (księgowa, kadrowa, i osoba prowadząca windykację mandatów) oraz 15 osób prowadzących obserwację w kamerach monitoringu miejskiego - w ramach środków zaplanowanych w budżecie Straży Miejskiej. - Obecnie posiadamy dwa wakaty - ujawnia komendant.
Przedstawiliśmy zaledwie najważniejsze aspekty z obszernego sprawozdania Straży Miejskiej. Wylicza ono także codzienne interwencje podejmowane przez patrole.
Porozumienie szczecineckich samorządów
Cel: Wspólne pozyskiwanie funduszy unijnych
Jak poinformował burmistrz Szczecinka Daniel Rak, miasto podpisało porozumienie ze wszystkimi gminami naszego powiatu oraz starostwem powiatowym.
- Dzięki temu wszyscy będziemy mogli starać się o dodatkowe środki unijne w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych - mówi Daniel Rak.
- Pieniądze będą przeznaczone m.in. na turystykę, ekologię, kulturę, czy wsparcie osób wykluczonych społecznie. Przed nami praca nad wyborem najważniejszych projektów. W sumie zostaną one dofinansowane kwotą ponad 70 mln zł.
Niosą pomoc bezdomnym i chorym zwierzętom
W 2022 roku strażnicy odwieźli do schroniska i weterynarii 109 psów i 63 koty
Mieszkańcy Szczecinka już się przyzwyczaili, że gdy widzą błąkającego się psa lub kota dzwonią z interwencją do strażników miejskich.
- W ubiegłym roku otrzymaliśmy kilkaset zgłoszeń dotyczących zwierząt - ujawnia komendant Grzegorz Grondys.
- Jeśli pies posiada wszczepionego czipa to można ustalić jego właściciela. Koty chodzą swoimi ścieżkami, są zwierzętami wolnożyjącymi i doskonale sobie radzą. Trzeba tylko zadbać o to, by mogły przetrwać trudny okres zimowy a nie wyłapywać je i umieszczać w schronisku. Natomiast dzikie zwierzęta w sprawie, których podejmowaliśmy interwencje, po udzieleniu pomocy weterynaryjnej wracały do swojego środowiska.
W 2022 roku strażnicy złapali lub przejęli 109 psów i 63 koty, które odwożone były do schroniska dla zwierząt lub lecznicy weterynaryjnej przy ul. Szczecińskiej, gdzie udzielano im fachowej pomocy.
Strażnicy przeprowadzili również 103 interwencje związane ze zwierzętami dziko żyjącymi. Najwięcej dotyczyło rannych ptaków łabędzi, gołębi, kawek (87 interwencji), które trzeba było odwieźć do lecznicy dla zwierząt. Np. strażnicy udzielali pomocy rannym łabędziom zaplątanym w żyłkę wędkarską.
To nie wszystko. W marcu strażnicy pojmali świnię. Zwierzę błąkało się w okolicy Powiatowego Urzędu Pracy.
Również w marcu strażnicy zostali zaalarmowani o sarnie poruszającej się na zamarzniętym jeziorze Trzesiecko. Pod zwierzęciem załamał się lód. Pomogli strażacy PSP a uratowana sarna trafiła do lekarza weterynarii.
W lipcu na terenie posesji przy ul. Poznańskiej złapano zaskrońca. Gad odzyskał wolność w lesie przy ul. Wilczkowskiej.
W październiku patrol Straży Miejskiej ratował jenota, który został uwięziony w ogrodzeniu posesji przy ul. Kaszubskiej.
W grudniu dyżurny Policji zgłosił, że w okolicy ul. Strefowa - Leśna znajduje się potrącona przez samochód sarna. Strażnicy złapali zwierzę i przewieźli do lekarza weterynarii.
- Inne interwencje dotyczyły łabędzi, którym potrzebna była pomoc weterynaryjna czy martwych zwierząt w wyniku wypadków komunikacyjnych, znajdujących się w granicach miasta - ujawnia G. Grondys.
- W przypadku zauważenia zwierząt wymagających pomocy lub stanowiących zagrożenie prosimy o zgłaszanie tych zdarzeń pod nr tel. 986.
"Jesiotr" i zawody wędkarskie 2023
Wędkowanie z łodzi, w nocy, gruntowe i spławikowe
Reaktywowane niedawno Koło Wędkarskie PZW "Jesiotr" prężnie rozpoczęło swoją działalność. Teraz nasi wędkarze przedstawili kolegom swoje plany na 2023 rok, czyli kalendarz zawodów rozgrywanych na jeziorze Trzesiecko i okolicznych akwenach.
Jeżeli w lutym zbiorniki wodne pokryją się lodem, to na jeziorze Wilczkowo rozegrane zostaną Mistrzostwa "Jesiotra" w wędkarstwie podlodowym.
W kwietniu (23.04) nasi wędkarze planują zorganizować otwarte zawody spławikowe (jeziora Trzesiecko i Czarne).
Z kolei w maju (7.05) na Trzesiecku i Wilczkowie "Jesiotr" rozegra spinningowe mistrzostwa koła oraz spławikowe mistrzostwa koła (13.05 - jezioro Trzesiecko). Odbędą się też zawody wędkarskie z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecko (jeziorko przy os. Kopernika).
W czerwcu (4.06) planowane są zawody o puchar sklepu wędkarskiego "Dobre Branie" (jezioro Trzesiecko). Z kolei w lipcu (207) wędkarze rywalizować będą o laury w gruntowych mistrzostwach koła (jezioro Trzesiecko).
Będą też zawody dla dzieci ("Fiesta Rybna" - 16.07 na Trzesiecku) oraz nocne zawody gruntowe (29-30.07) - jezioro Trzesiecko.
Bogaty w wydarzenia wędkarskie rok zwieńczą zawody spinningowe z łodzi (24.09 i 15.10) na Trzesiecku i Wilczkowie.
Niewykluczone, że kalendarz sportowy "Jesiotra" będzie bogatszy o zawody okręgowe PZW Koszalin. Czy tak będzie, wkrótce się przekonamy.
Ale w koło jest wesoło
Felieton mecenasa Mirosława Wacławskiego
Słowa tej piosenki powstałej na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku - komu auto, komu chatę, komu awansować tatę - jak ulał pasuje do dnia dzisiejszego. Ale i sam tytuł jest proroczy. Jeszcze chyba nigdy nie było w koło aż tak wesoło.
Oto w sejmie PiS składa projekt ustawy dotyczącej zmian w sądownictwie. SP głosuje przeciw, KO wstrzymuje się w przeważającej części od głosu wraz z Lewicą i PSL, a Premier dziękuje liderowi SP za konstruktywną dyskusję i wiesza psy na opozycji.
By zrozumieć mentalność ludzi władzy, trzeba najpierw przeprowadzić długą rozmowę z psychiatrą.
Jestem w stanie też przewidzieć przyszły tok wypowiedzi tych Pań i Panów.
Samo uchwalenie ustawy czy nawet wprowadzenie jej w życie, nie uruchomi środków z KPO. Trzeba jeszcze szeregu innych ustaw. Zacznie się więc kolejne pokrzykiwanie, że to Bruksela wymyśla nowe utrudnienia bo nie zamierza uruchamiać pieniędzy, gdyż namawia ją do tego Tusk i opozycja. Rząd zrobił wszystko co Bruksela chciała, ale ponieważ popiera ona Tuska, to celowo tworzy nowe przeszkody.
Najbardziej jednak kuriozalne wypowiedzi rządzących dotyczą tego, że w projekcie ustawy nie można dokonywać żadnych zmian, by jej treść została uzgodniona z Brukselą i że jest ona pewnego rodzaju kompromisem.
Nikt z przedstawicieli komisji EU, z komisarzy, nie wypowiedział się na temat treści ustawy. Nikt z tego gremium nie stwierdził, że treść ustawy została sztywno ustalona i nie podlega zmianie. Wręcz przeciwnie, padają głosy że dopiero po przyjęciu ustawy jej treść będzie przez przedstawicieli UE analizowana.
Znając natomiast prawdomówność przedstawicieli naszego rządu, to mam duże wątpliwości co do tego co głoszą tym bardziej, że poza gołosłownymi twierdzeniami nie przedstawiają żadnych dowodów.
Natomiast mowa o kompromisie jest już nie tylko kuriozum, ale nadużyciem. Jak bowiem można zawrzeć kompromis w sprawie praworządności. To znaczy, że będziemy godzić się na łamanie prawa, ale patrząc na to z przymrużeniem oka. To znaczy, że będziemy praworządni, ale tak trochę mniej, a jak mniej to ile?
To tak jakby lekarz złamaną nogę w dwóch miejscach, leczył tylko jedno złamanie. Tak się leczyć nie da i tak się nie da przestrzegać praworządności.
Jakie więc znaleźć wyjście z tej sytuacji?
Opozycja znalazła się pod ostrzałem rządzących i przedstawicieli mediów. Z jednej strony zarzucono jej, że jeżeli zagłosuje przeciw, to sprzeciwi się możliwości uzyskania pieniędzy, z drugiej strony media podnoszą, że zgodziła się na zgniły kompromis.
To co mówią przedstawiciele opozycji ma pewien sens ale uważam, że nie odnoszą się do istoty sprawy. Bo kto zepsuł wymiar sprawiedliwości, konsekwencją czyjej działalności jest konieczność naprawienia błędów i wreszcie, dlaczego ma być jakiś kompromis, dlaczego nie można usunąć wszystkich błędów?
Najistotniejsze jest jednak to, dlaczego dopiero po dwóch latach od wprowadzenia zasad KPO, rządzący wzięli się za poprawienie wymiaru sprawiedliwości. Na co dotychczas czekali?
Nie słyszę tych pytań ze strony dziennikarzy i nie słyszę wypowiedzi opozycji. Wszyscy skupiają się na tym jak zachowała się opozycja i dlaczego nie była jednomyślna. A jakie to ma znaczenie, jeżeli to nie ona rządzi i ustala reguły gry.
Bardziej istotne jest szukanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego rządzący nie mają większości w tej sprawie i dlaczego nawet w samym PiS nie było jednomyślności. Wygląda tak, jakby wszyscy przyjęli do wiadomości i za pewnik, że nie ma zjednoczonej prawicy i nie ma co też na ten temat dyskutować.
Rzeczywistość natomiast jest taka, że ta tzw. zjednoczona prawica stworzyła taką sytuację w wymiarze sprawiedliwości, której sama teraz nie potrafi rozwiązać.
Odpowiedź opozycji na chwilę obecną można sprowadzić do prostego powiedzenia „nie nasz cyrk i nie nasze małpy”.
Prawda, że w koło jest wesoło.
Ruszyły licytacje WOŚP Szczecinek
Do dyspozycji mieszkańców moc atrakcji
Ruszyły licytacje szczecineckiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- Razem ze szczecineckimi firmami i naszymi wspaniałymi mieszkańcami przygotowaliśmy masę świetnych propozycji do zgarnięcia - informują nasi sztabowcy.
Śledźcie fanpage WOŚP Szczecinek gdzie na bieżąco będziemy podrzucać linki do aukcji.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk