Na "Ślusarni" padły strzały

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 21.03.2016 / Komentarze
To były huczne obchody 71. rocznicy Przełamania Wału Pomorskiego

W minioną sobotę, 19 marca w hali „Ślusarnia” odbyły się zawody strzeleckie zorganizowane przez Szczecineckie Bractwo Kurkowe. Okazją do spotkania się i sprawdzenia w praktyce swoich umiejętności były uroczyste obchody 71. rocznicy Przełamania Wału Pomorskiego. Tradycją jest już, że impreza ta  przyciąga prawdziwe rzesze uczestników, którzy chcą zaprezentować swoją precyzję i talent, strzelając do celu z broni pneumatycznej. Podobnie było również i tym razem.

Do udziału w zawodach zgłosiło się blisko 120 zawodników. Jednak tego dnia nie liczył się wynik, ale przede wszystkim dobra zabawa i serdeczna atmosfera. Była to także doskonała okazja do odświeżenia znajomości, a także wymiany swoich doświadczeń i być może podpatrzenia techniki od innych uczestników. Ci zmierzyli się ze sobą w kategorii indywidualnej oraz drużynowej.

Wśród najmłodszych uczestników zawodów najlepiej spisali się Kacper Matemisz, Ziemowit Bedka oraz Michał Kochanowski.  Z kolei w kategorii młodzieżowej w zmaganiach drużynowych chłopców I miejsce wywalczyła grupa z ZS im. O Langego w Białym Borze, na II miejscu znalazł się ZS im. KEN, a na III – I LO im. ks. Elżbiety. W kategorii drużynowej dziewcząt wyniki przedstawiały się następująco: I miejsce - I LO im. ks. Elżbiety, II - ZS im. O Langego w Białym Borze, III – Prywatne LO w Szczecinku. W kat. indywidualnej chłopców najlepsi okazali się: Wojciech Kuźniarski, Marcin Lewiński i Norbert Bieńkowski, natomiast wśród dziewcząt: Aleksandra Kluska, Wiktoria Lipa oraz Maria Budzyńska.

Sporymi sukcesami mogą pochwalić się także seniorzy. Spośród drużyn I miejsce na podium zajęli „Sex Pistols”, na II uplasowała się grupa „KIN”, a na miejscu III – „SPB”. W kat. Indywidualnej mężczyzn największą celnością odznaczyli się: Robert Kochanowski, Marcin Szałwiński i Paweł Jarociński. Z kolei wśród pań miejsca na podium zajęły: Krystyna Wenelska, Agnieszka Kin oraz Karolina Matemisz.

Tekst: Marzena Góra