Radny pyta o szpital, starosta... milczy (Akt.)
- Aktualności
Sytuacja szczecineckiego szpitala to od kilku tygodni jeden z najczęściej poruszanych tematów w naszym mieście. Zmiany kadrowe, stale rosnące zadłużenie, wypowiadanie umów pracownikom, unikanie wierzycieli przez nowego prezesa, czy podejmowanie wszystkich ostatnich decyzji przez starostwo nie liczące się ze zdaniem mniejszościowego współudziałowca jakim jest miasto to tylko niektóre z zagadnień dotyczących funkcjonowania placówki i jej dalszych losów.
Jednocześnie większościowy właściciel szpitala, czyli starostwo powiatowe winą za całą sytuację obarcza właśnie miasto, a Krzysztof Lis twierdzi, że nic nie wiedział o złej kondycji finansowej podległej mu spółki. Czy na pewno? Tego chciał się dowiedzieć radny powiatowy Grzegorz Grondys, zadając staroście szereg pytań. Odpowiedzi na żadne z nich… nie uzyskał. Pytania te radny zadał oficjalnie na piśmie, a co za tym idzie starosta miał obowiązek odnieść się do nich w ciągu dwóch tygodni. Termin minął, a pytania spotkały się z głuchą ciszą ze strony starosty, który najwyraźniej postanowił nie przejmować się obowiązującymi przepisami i nie udzielać odpowiedzi na niewygodne pytania.
- Pozwoliłem sobie zadać pytania związane z funkcjonowaniem szpitala bezpośrednio Staroście. W końcu od wielu lat jest on praktycznie właścicielem szpitala, a pomimo tego szuka winnych obecnego zadłużenia szpitala wszędzie dookoła, tylko sam nie poczuwa się do odpowiedzialności za niego – mówi nam radny Grzegorz Grondys. - Pismo z pytaniami zostało złożone 9 sierpnia, więc 26 sierpnia upłynął termin na udzielenie odpowiedzi. Odpowiedzi nie otrzymałem, dlatego zadam te pytania jeszcze raz publicznie.
Dodajmy, że podobne pytania o szpital zadał miejski radny Tomasz Wójcik (PiS) na początku sierpnia burmistrzowi Danielowi Rakowi. Burmistrz na pytania te udzielił odpowiedzi w ustawowym czasie. Z kolei powiatowy radny Grzegorz Grondys odpowiedzi od starosty Krzysztofa Lisa nie doczekał się do dnia dzisiejszego. O co pytał radny? Listę – najwyraźniej niewygodnych - pytań zadanych przez Grzegorza Grondysa staroście publikujemy poniżej:
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki miał wiedzę o tym, iż mimo wysokiej straty w spółce Starosta Szczecinecki w latach 2016-2018 wielokrotnie korzystał z usług Szpitalnego Oddziału ratunkowego, nakazując zatrudnionemu tam personelowi wykonywanie dla siebie każdorazowo całego panelu badań, nie mając skierowania na wykonywanie tych badań od lekarza, nie poddając się badaniu lekarskiemu ani też za te badania płacąc? Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki miał wiedzę, że badania te były opisywane jako wykonane dla celów administracyjnych?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki posiadał wiedzę na temat skali zadłużenia spółki?
- Czy Przewodnicząca Rady Nadzorczej spółki Szpital w Szczecinku informowała współwłaściciela Powiat Szczecinecki o zaległo0ści prezesa Radosława Niemca wobec spółki w kwocie ponad 100 tys. zł?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki posiadał wiedzę na temat nieprawidłowości, których dopuścił się prezes Radosław Niemiec, takich jak podpisywanie niekorzystnych umów z podmiotami zewnętrznymi?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki miał wiedzę, że zaległości wobec ZUS nie były regulowane, a zobowiązania wynoszą około trzech milionów złotych?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki miał wiedzę, że składki OC nie były płacone w terminie i wobec powyższego szpital nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki posiadał wiedzę, że potrącenia z wynagrodzeń pracowników nie były odprowadzane na konto podmiotów, których dotyczyły (m.in. Składki ubezpieczenia grupowego pracowników KZP, Izba Lekarska, Izba Pielęgniarska)?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki posiadał wiedzę, że spółka nie opracowała planu rzeczowo-finansowego?
- Czy współwłaściciel spółki Szpital w Szczecinku Powiat Szczecinecki miał wiedzę o tym, że pomimo wysokiej straty w spółce wypłacane były bardzo wysokie nagrody uznaniowe, premie oraz godziny nadliczbowe dla pracowników administracji (np. 30 tys. zł dla głównej księgowej, czy 20 tys. zł dla pracownika ds. zamówień publicznych)?
- Jakie działania podjął współwłaściciel spółki Szpital Szczecinku Powiat Szczecinecki na rzecz uzdrowienia sytuacji finansowej szpitala?
Regulaminowy czas na udzielenie odpowiedzi na te pytania przez Krzysztofa Lisa minął kilka dni temu. Czy mimo to starosta odniesie się do tych zagadnień, czy jednak będzie milczał? Do tematu z pewnością powrócimy. /zr/
Aktualizacja: Po naszej publikacji radny Grzegorz Grondys otrzymał dziś (29.08) przed godz. 14.00 odpowiedź od starosty na zadane pytania. Pismo z odpowiedziami do radnego dostarczył… goniec. Tym samym brak jest chociażby koperty ze stemplem pocztowym wskazującym na datę nadania dokumentu. Do sprawy jeszcze powrócimy.