Opowieść wigilijna
- Aktualności

Mówią, że Wigilia to noc cudów. Ponoć spełniają się wówczas wszelkie marzenia. Nocy wigilijnej i świętom Bożego Narodzenia towarzyszą nie tylko legendy, ale również wiele tradycji i symboli, o których przypominamy sobie, co roku, gdy zbliża się ten magiczny czas.
Choinka to symbol życia i płodności.
Jemioła, ponoć najlepsza to taka, której gałązki są obsypane białymi owocami. Wówczas miłość i szczęście murowane.
Sianko pod obrusem. Co prawda symbolizuje żłóbek, ale może się nam doskonale przydać do świątecznych wróżb. Otóż zielone źdźbło wyciągnięte spod obrusa - to pewny ślub. Z kolei brązowe oznacza, że trzeba się uzbroić w cierpliwość. Gdy panna wyjmie spod obrusa źdźbło uschnięte, pewne, że najbliższy rok nadal pozostanie "starą" panną. Choć po prawdzie, różnie z tym bywa. Miłość nie wybiera. Często uderza w nas w najmniej spodziewanym momencie.
Potrawy - 12 dań i to nie byle jakich, m.in. barszcz z uszkami, kapusta z grochem, pierogi, łazanki z kapustą, smażony karp, kluski z makiem, kompot z suszu. Pożądany jest również sandacz w galarecie. Wierzymy w to, że brak dwunastu potraw na wigilijnym stole może "zaowocować" w nowym roku, że dostatek i szczęście nas po prostu ominą. Choć niekoniecznie.
Każde z dań coś symbolizuje. Ryba oznacza zdrowie, siłę i dostatek. Miód to radość, szczęście i długie życie. Mąka - pomyślność, mak - płodność i siły witalne, orzechy - pomyślność, groch - siła i zdrowie.
Jednak o nasze szczęście musimy dbać nie tylko w ten magiczny wieczór, ale również w czasie przygotowania wigilijnej wieczerzy. Np. doświadczeni życiem wędkarze radzą osuszyć kilka łusek karpia i w Wigilię schować je do portfela. Wówczas w następnym roku będzie on pełen pieniędzy.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk