Pyły poniżej normy. Smogu nie ma i nie było
- Aktualności

Wraz ze zmianą aury "uciekł" nam smog. Co prawda w Szczecinku go nie doświadczyliśmy (choć w niektórych miejscach, tak), ale brudne powietrze ze wskaźnikami przekraczającymi dopuszczalne normy pyłów PM10 i PM2,5 nawet o kilkaset procent, skutecznie zawisło nad wieloma miejscami w kraju.
Z jednej strony to dobrze, bo wreszcie smogiem zajęli się politycy, a za kilka dni nad tym problemem pochyli się nawet rząd.
Jak wspomnieliśmy, nad Trzesieckiem powietrze było czyste. No prawie czyste, bo są miejsca, gdzie normy PM10 potrafią zostać wielokrotnie przekroczone. Wystarczy przejść się wieczorem na spacer, gdy powietrze "wisi", w sąsiedztwie osiedla Zachód (przy domkach jednorodzinnych), bądź ulicą Polną w okolicy "Biedronki" i ciepłowni MEC, by człowieka skutecznie "zatkało".
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wskazuje winnych smogu. To niska emisja (przydomowe, małe i przestarzałe kotłownie) i tzw. liniowa, pochodząca ze spalin pojazdów jeżdżących naszymi drogami.
Jak Szczecinek zaprezentował się w czasie alarmu smogowego? Mamy wyniki pomiarów pyłu PM10 w styczniu br. ze stacji zlokalizowanej przy ul. Przemysłowej.
Otóż w ciągu 14 dni stycznia trzykrotnie zaliczyliśmy przekroczenia dobowej "dawki" pyłu PM10 (w ciągu roku wolno "to zrobić" 35 razy). Nie ma w tym żadnej sensacji - od wielu lat w Szczecinku takie zjawisko notowane jest właśnie w okresie sezonu grzewczego, czyli od października do marca.
W piątek 6 stycznia urządzenia w stacji pomiarowej przy ul. Przemysłowej pokazały dobową dawkę pyłu PM10 na poziomie 65 µg/m3 (o godz. 22 - 270 µg/m3). Przekroczenia (dopuszczalna dobowa norma to 50 µg/m3) - po 59 µg/m3 zaliczyliśmy też we wtorek i środę 10-11 stycznia. Pozostałe dni były czyste. Najniższą dobową dawkę pyłu PM10 odnotowaliśmy w środę 4 stycznia - 9 µg/m3. Średnia za 15 dni stycznia to 30 µg/m3.
Z kolei w grudniu stacja pomiarowa przy ul. Przemysłowej zmierzyła nam 3 dni z przekroczeniami dobowej normy, a stacja przy ul. 1 Maja - dwa dni. Najwyższa dawka pyłu PM10 to 71 µg/m3 (pomiar przy ul. Przemysłowej).
Miasto od kilku lat walczy o coraz czystsze powietrze nad Trzesieckiem. Skutecznie. Pokazują to badania prowadzone przez WIOŚ. Z roku na rok ubywa nam pyłów PM10, PM2,5 oraz benzo(a)pirenu, choć tego ostatniego wciąż mamy za dużo w stosunku do dopuszczalnej normy.
To zasługa głównie realizacji programu KAWKA, czyli likwidacji przestarzałych pieców ogrzewanych niskokalorycznym węglem i miałem węglowym (o odpadach nie wspominamy).
Szeroko pisaliśmy o tym w artykule:
http://miastozwizja.pl/kawka-zmartwychwstala
Pisał o tym również burmistrz Jerzy Hardie-Douglas w swoim najnowszym felietonie:
http://miastozwizja.pl/smog-szczecinecki-czyli-jak-przez-lata-nami-manip...
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk