Raport szczecineckiej Policji

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 21.03.2018 / Komentarze
Pani z "ciężką nogą" i pijany kierowca szykujący się do jazdy na południe kraju

W ubiegłym tygodniu na drogach regionu nie doszło do wypadków. Nie znaczy to, że policjanci nie mieli zajęcia. Mieli i jak zawsze sporo.

- Kierująca pojazdem osobowym Audi kobieta straciła prawo jazdy na okres trzech miesięcy za niedostosowanie do obowiązującego ograniczenia w terenie zabudowanym. Kobieta przekroczyła prędkość o 65 km/h - mów "Miastu z Wizją" sierż. Ewa Żaglewska, oficer prasowy szczecineckiej policji.

- Pomimo ciągłych apeli, że ulice nie są torem wyścigowym, a nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych nadal nie brakuje osób, które ryzykują i zdecydowanie przekraczają dozwoloną prędkość. O zasadach bezpiecznej jazdy zapomniała 32-letnia kierująca pojazdem osobowym Audi, która została zatrzymana przez policjantów z Ogniwa Ruchu Drogowego szczecineckiej komendy. Kobieta w terenie zabudowanym - w Wierzchowie pędziła 115km/h, czyli przekroczyła dozwoloną prędkość aż o 65 km/h. Zgodnie z przepisami mieszkanka Szczecinka straciła prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Policjanci za popełnione wykroczenie ukarali kobietę mandatem karnym 500 złotych i 10 punktami karnymi.

Policjanci przypominają, że jeśli kierujący mimo zatrzymanego prawa jazdy dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień, okres ten wydłuży się do sześciu miesięcy. Kolejne spotkania z mundurowymi mogą skończyć się dla opornego kierującego utratą uprawnień i ponownym przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy.

W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali 3 nietrzeźwych kierujących. Do kuriozalnego zdarzenia doszło na terenie jednej ze szczecineckich firm.

- Kierowca przygotowywał swój pojazd do transportu ciężkiego ładunku na południe kraju - mówi E. Żaglewska. - Problem w tym, że był pijany. Badanie alkomatem pokazało 2,5 promila w wydychanym powietrzu.

Prawdopodobnej tragedii udało się uniknąć dzięki pracownikowi firmy. Ten czując zapach alkoholu od kierowcy szykującemu wóz do podróży powiadomił ochronę obiektu. Ochroniarze zbadali kierowcę, stwierdzili, że jest pijany i zaalarmowali policję. W międzyczasie kierowca opuścił pojazd (poruszał się nim na terenie firmy) i uciekł. Został szybko pojmany przez policjantów.

- Kierowca stanie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat - kończy E. Żaglewska.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk