Sąd wydał wyrok: Zwolnienie dr Ogrodzińskiego było bezprawne
- Aktualności
Dziś (26.06) w tutejszym Sądzie Rejonowym zapadł wyrok dotyczący zwolnienia miejskiego radnego dr Marka Ogrodzińskiego ze szczecineckiego szpitala. Sędzina, po zapoznaniu się ze sprawą, uznała że jego zwolnienie nastąpiło z naruszeniem prawa i nakazała władzom szpitala przywrócenie go na wcześniej zajmowane stanowiska.
Warto wspomnieć, że strona pozwana, czyli Szpital w Szczecinku, mający ogromne kłopoty finansowe zadeklarował, że… wolałby wypłacić dr Ogrodzińskiemu zapewne niemałe odszkodowanie, niż przywrócić go do pracy. Po takiej propozycji trudno nie odnieść wrażenia, że cała sprawa miała zdecydowanie podtekst polityczny. Więcej na ten temat pisaliśmy m.in. w artykule „Radni nie mają wątpliwości. Zwolnienie dr Ogrodzińskiego było niezgodne z prawem”.
- Sąd w dniu dzisiejszym wydał wyrok, w którym przywrócił pana Marka Ogrodzińskiego do pracy zarówno na stanowisko dyrektora ds. medycznych, jak również na stanowisko lekarza - mówi nam mecenas Piotr Tomaka-Wacławski. - Sąd I instancji doszedł do przekonania, że rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa pracy, w szczególności w kwestii związanej z koniecznością uzyskania uprzedniej zgody Rady Miasta o rozwiązanie umowy o pracę. Ponieważ takiej zgody szpital nie miał, w związku z tym nie mógł skutecznie rozwiązać umowy o pracę. I dlatego też sąd uznał, że należy pana Marka Ogrodzińskiego przywrócić do pracy.
Jeżeli wyrok się uprawomocni, wówczas władze szpitala będą miały kolejny kłopot. Mianowicie stanowisko dyrektora ds. medycznych, na które ma zostać przywrócony dr Ogrodziński, jest już zajęte. W tym wypadku jego następca będzie musiał ustąpić ze stanowiska.
- Jeżeli ten wyrok się uprawomocni, to pracodawca musi pana dr Ogrodzińskiego przywrócić na stanowisko dyrektora ds. medycznych, a tym samym będzie musiał rozwiązać stosunek pracy z nowym, obecnie funkcjonującym dyrektorem ds. medycznych. Nie jest to przeszkodą do przywrócenia pana Marka Ogrodzińskiego do pracy. Zresztą ten argument był podnoszony przez stronę przeciwną, która wnosiła o to, żeby w przypadku nawet przyjęcia przez sąd, że rozwiązanie stosunku pracy z dr Ogrodzińskim było bezprawne, to strona pozwana wnosiła o to, aby nie przywracać pana doktora do pracy, tylko zasądzić na jego rzecz odszkodowanie. Pan Marek Ogrodziński natomiast stwierdził, że on nie jest zainteresowany odszkodowaniem, tylko przywróceniem do pracy na oba stanowiska – dodaje mecenas Piotr Tomaka-Wacławski.
Tekst: Marzena Góra
Foto: Sławomir Włodarczyk