Sejm przegłosował konfiskatę pojazdów pijanym kierowcom
- Aktualności
Wczoraj wieczorem, tuż przed północą, Sejm przegłosował ostatecznie wejście w życie nowelizacji Kodeksu karnego (odrzucono weto Senatu).
To oznacza, że w życie wejdzie konfiskata pojazdów pijanym kierowcom - o ile oczywiście ustawę podpisze prezydent. W ustawie przewidziano, że zacznie obowiązywać po trzech miesiącach. Zatem pijani kierowcy w Polsce zaczną tracić samochody od końca lutego 2023 r.
Komu skonfiskują, a kto zapłaci równowartość?
Projekt zakłada, że kierowca, który prowadzi w stanie nietrzeźwości, będzie otrzymywał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na minimum trzy lata. Stan nietrzeźwości to zawartość alkoholu w organizmie od 0,5 promila.
Samochód będzie przepadał na rzecz Skarbu Państwa temu, kto zostanie przyłapany na prowadzeniu pojazdu, mając co najmniej 1 promil alkoholu w organizmie.
Przepadek będzie też orzekany, gdy kierowca ma co najmniej 0,5 promila alkoholu w organizmie i spowoduje wypadek drogowy.
W przypadku, gdy pijany kierowca nie jest właścicielem pojazdu (jest np. współwłaścicielem z żoną albo prowadzi samochód mający innego właściciela) orzekany będzie przepadek równowartości samochodu. Wyceny będą proste — korzystać będzie się przy tym z systemów ustalania średniej wartości rynkowej auta, z których korzystają obecnie np. urzędy skarbowe. Dopiero gdy wycena takimi systemami będzie niemożliwa, będzie jej dokonywał biegły sądowy.
Gdy auto zostanie zniszczone w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę, nie będzie konfiskowany wrak. Taki kierowca również będzie musiał zapłacić równowartość rynkowej ceny auta, które zniszczył w wypadku.
W ustawie jest wyjątek dla kierowców zawodowych, prowadzących pojazdy pracodawcy, czasem kosztujące setki tysięcy złotych. W takim wypadku sąd orzekać będzie nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Konfiskata nie obejmie też pojazdów niemechanicznych i np. pijanym rowerzystom pojazdy nie będą odbierane.
Treść ustawy na stronie Sejmu w PDF
Źródło:brd24.pl
Foto: Sławomir Włodarczyk