Śladami dawnych mieszkańców i wydarzeń

W ostatnich dniach znacznie częściej swoje kroki kierowaliśmy na szczecinecka nekropolię, odwiedzając groby najbliższych, których nie ma już wśród nas. Warto w tym czasie zatrzymać się na chwilę i poznać również historię tego miejsca. Z inicjatywą, która zdecydowanie mogła nam to ułatwić, wyszli pracownicy szczecineckiego Muzeum Regionalnego. Zaprosili oni nas na wyjątkowy spacer. Wyjątkowy, bo był to spacer historyczny po miejskim cmentarzu. Jego uczestnicy wraz z przewodnikiem – Mateuszem Zacharewiczem z Muzeum Regionalnego – wyruszyli śladami dawnych mieszkańców, którzy niegdyś odegrali szczególne w historii Szczecinka, oraz miejsc i wydarzeń, które przed laty rozegrały się w naszym mieście..

- Listopad jest takim miesiącem nostalgicznym, pełnym zadumy, kiedy szczecinecki cmentarz jest znacznie częściej odwiedzany. W związku z Zaduszkami, które miały miejsce kilka dni temu, zaprosiliśmy mieszkańców właśnie na taki spacer, w trakcie którego będą mogli poznać historię tego miejsca oraz odwiedzić z nami groby znanych osób – powiedział nam tuż przed rozpoczęciem spaceru Mateusz Zacharewicz, który tego dnia oprowadzał mieszkańców po nekropolii, opowiadając o kolejno odwiedzanych miejscach.

- Takich punktów postojowych, kiedy początkowo układałem sobie w głowie plan tego spaceru, miało być trzydzieści. Ale jednak nierealnym jest, aby jednego dnia móc je wszystkie odwiedzić i opowiedzieć o nich. Dlatego musiałem ograniczyć ilość miejsc, które chciałbym pokazać, ponieważ każda grupa większa niż piec osób, spowodowałaby zaburzenie głównych ścieżek komunikacyjnych, które w niektórych miejscach są bardzo wąskie.

Podczas sobotniego, historycznego spaceru jego uczestnicy odwiedzili dziesięć punktów. Były to zarówno miejsca pochówków, jak i miejsca związane z wydarzeniami rozgrywającymi się tu przed laty. - Część z tych osób, których groby dziś odwiedzimy, urodziła się tutaj, a część z nich przybyła tu po 1946 roku w związku z akcją przesiedleńczą – kontynuuje nasz rozmówca. – Przygotowując się do dzisiejszego spotkania, korzystałem głównie z wiedzy redaktora naczelnego szczecineckiego tygodnika pana Jerzego Gasiula, który bardzo wnikliwie badał szczecinecką nekropolię oraz z wiedzy pana Jerzego Dudzia, byłego dyrektora Muzeum Regionalnego w Szczecinku.

- Ostatecznie zaproponowałem  dziesięć takich punktów postojowych związanych ze Szczecinkiem, z osobami tutaj żyjącymi, z wydarzeniami, które odbyły się w tym mieście. Myślę, że dla kilku osób będzie to taki spacer sentymentalny, bo widzę, że wśród nas są osoby głównie starsze ode mnie, które być może byli przy pochówkach osób, o których dzisiaj wspomnę lub brali udział w wydarzeniach, do których również będę nawiązywał – dodaje Mateusz Zacharewicz.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra