"Szczecinecki Jesiotr", spinningowe GP Polski i "Drapieżnik 2016"
- Aktualności

Rok 2016 jest jest niezwykle pracowity dla wędkarzy z Koła PZW "Jesiotr". Nasi miłośnicy połowów ryb na szczecineckich akwenach rozegrali już kilka większej i mniejszej rangi zawodów, sprzątali brzegi jezior, zagospodarowywali oddaną do użytku w czerwcu br. stanicę wędkarską (ruszyła już wypożyczalnia łodzi) i angażowali się w przedsięwzięcia organizowane przez Okręg PZW Koszalin (czytaj: brali na siebie główne sprawy organizacyjne).
Jesień na Trzesiecku zapowiada się równie pracowicie.
- W sobotę 24 września organizujemy Ogólnopolskie Spinningowe Zawody Parami z Łodzi pn. "Szczecinecki Jesiotr" - mówi "Miastu z Wizją" Andrzej Pilzek, prezes "Jesiotra". - Na ostateczny rezultat w tych zawodach wspólnie pracować będzie dwóch wędkarzy.
Okręg PZW Koszalin coraz częściej docenia, jako doskonałe łowisko, jezioro Trzesiecko. Niedawno (25-26.06) na naszym akwenie rozegrano Spinningowe Mistrzostwa Okręgu z łódek, a 31 lipca Gruntowe Mistrzostwa Okręgu.
Z kolei w weekend 1-2 października szczecinecki akwen będzie gościł uczestników eliminacji Spinningowego Grand Prix Polski.
- Jeżeli to przedsięwzięcie wyjdzie nam pod względem organizacyjnym, a dla czego ma nie wyjść?, to w przyszłym roku mamy obiecaną organizację zawodów rangi Grand Prix Polski w spinningu - dodaje A. Pilzek. - Wówczas do Szczecinka przyjedzie wielu znakomitych spinningistów, włącznie z kadrą narodową Polski.
Nasi wędkarze planują jesienią zorganizować jeszcze zawody wędkarskie dla pracowników firmy Kronospan, a sezon AD 2016 zamknąć corocznymi zawodami "Drapieżnik".
- Odbędą się one prawdopodobnie w listopadzie - mówi A. Pilzek. - Zastanawiamy się jeszcze nad ostateczna formułą "Drapieżnika". W ubiegłym roku łowiliśmy tylko z brzegu na Polskim Wale. Być może i tak będzie w tym roku, ale niewykluczone, że będziemy łowić zarówno z brzegu jak i z łodzi.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk