Tydzień Straży Miejskiej

W ubiegłym tygodniu strażnicy miejscy podjęli 109 interwencji w stosunku do 76 osób.

Za pomocą kamer monitoringu wizyjnego operatorzy ujawnili 25 zdarzeń, z czego we wszystkich przypadkach interweniowały nasze patrole - mówi "Miastu z Wizją" zastępca komendanta SM Jolanta Siemaszko.

W środę (16.05) po godz. 18 strażnicy dostali wezwanie na interwencję na ul. Winniczną. Ze zgłoszenia wynikało, iż do studzienki kanalizacyjnej wpadły małe kaczki. W związku z tym, że próby ich wyciągnięcia przez strażników nie dały rezultatu, na miejsce wezwano strażaków. Strażacy ze studzienki wyciągnęli cztery pisklęta a kolejne cztery wraz z matką znajdowały się w pobliżu. Małe kaczki zostały włożone do kontenera i strażniczka trzymając kontener w rękach szła w stronę jeziora a za nią kierowana odgłosem piskląt szła ich matka. Kaczki zostały wypuszczone do jeziora.

O zdarzeniu pisaliśmy w artykule (wideo):

https://miastozwizja.pl/spacer-z-kacza-rodzina-przez-miasto

W czwartek (17.05) około godz. 8 do podobnego zdarzenia doszło na terenie Szkoły Podstawowej nr 5 przy ul. Wiatracznej.

Tego samego dnia przed godz. 17 do dyżurnego komendy wpłynęło zgłoszenie o sytuacji gdzie jeden z mieszkańców na niezabezpieczonym, nieogrodzonym placu w centrum miasta zakopywał deski z powbijanymi, sterczącymi gwoździami. Pułapki zostały przez strażników usunięte, ze sprawcą przeprowadzono rozmowę.

Więcej na ten temat w artykule:

https://miastozwizja.pl/deski-z-gwozdziami-na-parkingu

W piątek (18.05) po godz. 16 na ul. Polnej patrol SM zauważył leżącego na trawniku człowieka. Mężczyzna miał rozpiętą koszulę oraz spodnie, czuć było od niego ostrą woń alkoholu. Gdy został dobudzony okazało się, że pod jego opieką znajdował się pies, który biegał bez smyczy i kagańca. W tym czasie na placu zabaw znajdowały się dzieci, które bały się wrócić do domu. Mężczyzna wraz z psem został doprowadzony do miejsca zamieszkania.

Kilka godzin później strażnicy patrolując rejon ul. Cieślaka zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy próbowali chować się w krzakach. Na widok strażników mężczyźni zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu zastali ujęci i wylegitymowani.

- Panowie posiadali przy sobie duże pudełka z środkami piorącymi, butelkę wódki i dwa czteropaki piwa. Przyznali się, że dokonali kradzieży tych artykułów w pobliskim sklepie przy ul. Cieślaka. Na miejsce wezwano patrol Policji, który podjął dalsze czynności - mówi J. Siemaszko.

W sobotę (19.05) przed godz. 16 strażnicy interweniowali na ul. Trzesieckiej, gdzie wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na chodniku przy sklepie. Mężczyzna spał na chodniku, uniemożliwiając przejście pieszym. Strażnicy dobudzili go. Okazało się, że był pijany, nie był w stanie ustać na nogach. Strażnicy odwieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk

Wideo: Straż Miejska w Szczecinku

Montaż filmu: Marzena Góra