VII święto sztuki i muzyki

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 21.07.2019 / Komentarze
Rozpoczął się kolejny Art Piknik. Tym razem odwiedziła nas m.in. Ania Rusowicz

Z każdą kolejną edycją Szczecinecki Art Piknik stale się rozrasta, skupiając wokół siebie coraz to nowych artystów, jednocześnie ponownie przyciągając nad Trzesiecko tych, którzy odwiedzili nas w latach ubiegłych. Tak było również i tym razem. Także forma tej kilkudniowej imprezy nabiera coraz większych rozmachów. Tegoroczny, VII Art Piknik zainaugurowało czwartkowe (18 lipca) coroczne spotkanie przy ul. Armii Krajowej 54, przy budynku, w którym przed laty znajdował się szczecinecki klub muzyczny. Tu w 2014 roku, podczas II edycji Art Pikniku, odsłonięta została tablica pamiątkowa, poświęcona klubowi Hi-Hat. Teraz każdego roku pod nią symbolicznie złożony zostaje bukiet kwiatów.

Dzień później – w piątek, 19 lipca – na terenie rekreacyjnym przy szczecineckim zamku oficjalnie rozpoczęła się siódma odsłona Art Pikniku. Harmonogram dnia tradycyjnie pękał w szwach, dzięki czemu każdy z gości mógł znaleźć tu coś dla siebie. Tego dnia mogliśmy wybrać się na szereg wystaw. Więcej na ich temat pisaliśmy w artykule „Rzeźba, malarstwo i fotografia otworzyły siódmy Art Piknik”.

Jednak Art Piknik to nie tylko spotkanie ze sztuką, ale także z muzyką. Tej również nie zabrakło, o czym przekonać mógł się każdy, kto w piątkowe popołudnie odwiedził teren przy zamku. Jako pierwsza na scenie pojawiła się grupa The Bimbers, wprawiając publiczność w imprezowy nastrój. Tuz po nich przed mieszkańcami zagrał nasz szczecinecki zespół James Button Band, który stale zyskuje coraz większą rzeszę fanów. Dodajmy, że szeregi fanów zespołu zasiliła także Anna Rusowicz, która podczas swojego wystąpienia bardzo ciepło wypowiadała się ze sceny o muzyce „Buttonów” i nie ukrywała sympatii do ich twórczości. Tego dnia wystąpił przed nami także All Collective - szczecinecka grupa, która już podczas poprzednich edycji pojawiała się na scenie Art Pikniku, zawsze ciepło przyjmowana przez publiczność.

Jednak punktem kulminacyjnym, na który z niecierpliwością czekała publiczność, był bezapelacyjnie moment pojawienia się na scenie Anny Rusowicz wraz z zespołem, których publiczność przywitała gromkimi brawami. Fala pozytywnych emocji płynących ze sceny od muzyków szybko porwała słuchaczy. Zgromadzeni pod sceną mieszkańcy właściwie od razu dali się wciągnąć do wspólnej zabawy i przed kilkadziesiąt minut całą swoją energię pożytkowali na czynny udział w koncercie. Pierwszy dzień Art Pikniku pożegnał nas odegranym po zapadnięciu zmroku spektaklem plenerowym „Can’t escape” Teatru 3,5.

Kolejna dawka artystycznych wrażeń czeka nas już dziś - w sobotę, 20 lipca. Pełny harmonogram TUTAJ.

Tekst, zdjęcia: Marzena Góra