Wojewoda wszczął kolejne postępowanie nadzorcze
- Aktualności

Pod koniec stycznia br. Sejmik Wojewódzki przyjął uchwałę wspierającą kobiety na Pomorzu Zachodnim - "Stanowisko Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego wspierające kobiety na Pomorzu Zachodnim".
Stało się to tuż po fali protestów, które przelały się przez kraj a były następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julie Przyłębską.
Sejmik podejmując uchwałę (stanowisko) zaapelował jednocześnie do jednostek samorządu terytorialnego z terenu województwa zachodniopomorskiego o podejmowanie podobnych działań.
"Sejmik Województwa. Zachodniopomorskiego w odniesieniu do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, zabierającego kobietom prawo do decydowania o własnym losie w dramatycznych życiowych sytuacjach, solidaryzuje się z kobietami na Pomorzu Zachodnim, które manifestują w obronie prawa wyboru i decydowania o własnym życiu.
W obliczu zagrożenia wielu kobiet na Pomorzu Zachodnim, które mogą znaleźć się w dramatycznej sytuacji, nie tylko życiowej, ale i formalno-prawnej, Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego uważa, że należne jest im wsparcie.
W związku z powyższym, Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego wnioskuje do Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego o przeznaczenie kwoty 100 tys. zł na opracowanie oraz realizację przez organizacje pozarządowe programu pn. „Program wsparcia kobiet na Pomorzu Zachodnim" polegającego m.in. na pomocy prawnej i psychologicznej dla kobiet dotkniętych skutkami wprowadzonego prawa.
Apelujemy także do innych jednostek samorządu terytorialnego z terenu województwa zachodniopomorskiego o podejmowanie podobnych działań".
Szerzej na ten temat w artykule:
https://www.miastozwizja.pl/sejmik-wspiera-kobiety-na-pomorzu-zachodnim
Co było do przewidzenia nad uchwałą pochylili się prawnicy biura prawnego wojewody zachodniopomorskiego. Do biura Sejmiku wpłynęło pismo - zawiadomienie o wszczęciu postępowania nadzorczego w sprawie stwierdzenia nieważności omawianej wyżej uchwały.
W Sejmiku zawrzało. Radni rządzącej większości nijak nie chcą się pogodzić z zapowiedzią wojewody i prawdopodobnym "skasowaniu" uchwały.
- Tym bardziej, że to nie po raz pierwszy - komentuje radny Jakub Hardie-Douglas.
- Widać, że nadrzędnym celem Pana Wojewody Zbigniewa Boguckiego do niedawna Radnego PiS zasiadającego w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego jest uchylanie wszystkich uchwał, w których to Sejmik ośmiela się wyrażać zaniepokojenie lub dezaprobatę dla działań Rządu. W szczególności dotyczy to takich inicjatyw, których skutki mogą okazać się skrajnie niebezpieczne i niekorzystne dla mieszkańców całego kraju, w tym w szczególności dla mieszkańców naszego województwa.
- Przypomnę, że podobnie było w przypadku podjętej niedawno przez Sejmik uchwały wzywającej Rząd RP do odstąpienia od próby wetowania unijnego budżetu. Konsekwencje takich działań mogłyby się bowiem okazać opłakane w skutkach. Sejmik postanowił zareagować. Wojewoda unieważnił podjętą uchwałę błędnie interpretując swoje kompetencje a przede wszystkim rolę, która w pierwszej kolejności powinna sprowadzać się do dbania o interes mieszkańców województwa. Postępowanie nadzorcze Wojewody zostało oczywiście skierowane do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i tam znajdzie swój finał.
- Tym razem Wojewoda kontynuuje swoją krucjatę walki z wszystkimi wartościami stojącymi w sprzeczności z ideologią Państwa PIS. To przykre, że postanowił pójść na wojnę z samymi kobietami. Trudno bowiem inaczej interpretować informację o wszczęciu postępowania, które może skutkować uchyleniem uchwały będącej formą wsparcia walczących o swoje prawa kobiet. Wsparcia zarówno w wymiarze czysto symbolicznym jak i materialnym zważywszy, że idzie za tym stworzenie wojewódzkiego programu wsparcia kobiet na Pomorzu Zachodnim z budżetem na poziomie 100 tyś zł.
Trudno nie odnieść wrażenia, iż Pan Wojewoda jest niestety bezkrytycznym wykonawcą woli Państwa PiS a jego działania i motywacje mają dość wątpliwy charakter.
- Wydaje się, że zamiast pracować na rzecz regionu, Pan Bogucki jak na razie pracuje głównie na rzecz uznania rządzącej partii - kończy radny. (red)