Zaginął dom – Bazyl

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 10.09.2017 / Komentarze
Danuta Kadela: To zdrowy, radosny, przyjazny, posłuszny, prawdziwy dobrze wychowany amstaff

Zanim podejmiemy decyzję o kupnie czworonoga, zdecydowanie warto najpierw odwiedzić szczecineckie schronisko i rozważyć adopcję jednego z podopiecznych placówki. Tu, w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt na nowy dom czeka kilkadziesiąt zwierzaków, które codziennie z nadzieją wypatrują „swojego” człowieka. Tych niezdecydowanych – i zdecydowanych również – na adopcję czworonoga, zapraszamy do lektury naszego cotygodniowego cyklu, w ramach którego przedstawiamy naszym Czytelnikom zwierzaki przebywające w szczecineckim schronisku i czekające na adopcję. Na swój nowy, odpowiedzialny dom czeka również Bazyl.

- Pilnie poszukujemy dla niego domu. Bazyl trafił do nas we wrześniu 2016 r. w stanie agonalnym. Nawet nasz doktor miał chwile zwątpienia. Myśleliśmy, że nie damy rady, ani Bazyl, ani my. W dniu przyjęcia miał ponad 40 stopni gorączki, był łysy, chudy, opuchnięty, nie przypominał psa. Ktoś powiedział, że wygląda bardziej na smoka i tak został smokiem Bazyliszkiem – wspomina Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. - Dzisiaj z przyjemnością i wielką satysfakcją obserwujemy Bazyla. Zdrowy, radosny, przyjazny, posłuszny, prawdziwy dobrze wychowany amstaff.

- Bazyl może zamieszkać w każdym domu. Sprawdzi się, nadal jest w pełni sił witalnych, mimo swojego dojrzałego wieku. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że Bazyl jest w sile wieku i powoli będzie się starzał, więc nie będzie z czasem już taki aktywny, jak dzisiaj. Wszyscy się jednak starzejemy. Dobrze jest, kiedy możemy starzeć się razem.

Bazyl póki co cierpliwie czeka w swoim boksie na kochających nowych opiekunów. Każdy, kto byłby zainteresowany jego adopcją, może odwiedzić placówkę w godzinach jej otwarcia, czyli w każdy dzień od godz. 10.00 do 16.00.

Tekst: Marzena Góra
Foto: Paulina Nadziejko