Zwierzaki mogą liczyć na pomoc naszych strażników

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 13.09.2017 / Komentarze
Każdego miesiąca bezpańskie czworonogi (i nie tylko) dostarczają funkcjonariuszom sporo pracy

Szczecinecka Straż Miejska, oprócz pilnowania porządku na ulicach miasta, często interweniuje również w przypadku zwierząt, które wymagają pomocy lub błąkają się bez opieki stwarzając zagrożenie zarówno dla siebie, jak i przechodniów. W minionym miesiącu, za sprawą czworonogów (i czasem także ich właścicieli) nasi funkcjonariusze również mieli ręce pełne pracy.

-  2 sierpnia na ul. Kopernika znaleziono młodego gołębia, którego przewieziono do lecznicy. Dzień później do lecznicy trafił też ranny kormoran, który został znaleziony przy ul. 1-Maja – mówi nam st. insp. Jarosław Dudek ze szczecineckiej Straży Miejskiej. – W kolejnych dniach do lecznicy znów trafiły ranne ptaki. To jednak nie jedyne interwencje z ich udziałem, jakie miały miejsce w sierpniu. W pobliżu Domu Dziecka dzieci znalazły także młodego gołębia. Jednocześnie apelujemy do mieszkańców, aby nie alarmowali nas o znalezieniu piskląt, chyba że są one ranne. Jeżeli ptakom nic nie grozi, nie ma sensu zabierania ich z naturalnego środowiska.

Funkcjonariusze straży miejskiej dzięki szybkiej i skutecznej interwencji zatrzymali trzech mieszkańców powiatu białogardzkiego, które „wpadły z wizytą” do Szczecinka z zamiarem podrzucenia schronisku chorych i wycieńczonych kotów. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Festiwal podrzucania nam zwierząt trwa w najlepsze”.  

Sporo interwencji w minionym miesiącu dotyczyło także kotów. Jeden z nich został znaleziony przy ul. Królowej Jadwigi, następny – z ranną łapą - przy ul. Zielonej, ale też przy ul. Chełmińskiej. Kolejne dwa, tym razem młode koty, w odstępie kilku dni zostały przyniesione do siedziby straży miejskiej. Funkcjonariusze złapali także i przewieźli do schroniska kota błąkającego się na obrzeżach miasta przy krajowej „jedenastce”.

Pracy strażnikom przysporzyły także bezpańskie psy. Jeden z nich został znaleziony na ul. Bukowej, następne na ul. Grudziądzkiej, Polnej i Bohaterów Warszawy. Z kolei na ul. Klonowej schwytano dwa jamniki, które również biegały bez opieki. Wszystkie psy trafiły do schroniska. Podobny los spotkał królika, który wypadł z balkonu jednego z budynków przy ul. Pilskiej. Na miejscu nie zastano właściciela i w efekcie zwierzę trafiło pod opiekę placówki.

Uczulamy właścicieli czworonogów – jeśli nie chcą spotkać się z mandatami i uszczupleniem swojego portfela – o rzetelniejsze pilnowanie swoich pupili. Dodajmy jedynie, że szczecineccy strażnicy na swoim wyposażeniu posiadają czytnik, dzięki któremu mogą w kilka chwil odczytać numer czipa, a tym samym ustalić właścicieli błąkających się bez opieki zwierzaków, co z kolei może skończyć się dla nich karą finansową.

Tekst: Marzena Góra
Zdjęcia: Jarosław Dudek