986 - tygodniowy raport Straży Miejskiej
- Aktualności
W minionym tygodniu strażnicy podjęli 100 interwencji. Z kolei operatorzy monitoringu wizyjnego ujawnili 14 zdarzeń.
- Mieszkańcy Szczecinka zgłosili nam 59 interwencji - mówi "Miastu z Wizją" Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys. .
- Trzy osoby zostały doprowadzone do miejsca zamieszkania, jedna przekazana zespołowi Ratownictwa Medycznego. Strażnicy zastosowali blokady na koła 7 samochodów i pomogli w uruchomieniu 5 samochodów. 2 zwierzęta zostały przekazane do lekarzy weterynarii lub schroniska dla zwierząt.
We wtorek (3.01) po godz. 12 patrol przyjął zgłoszenie z ul. Ogrodowej o mężczyźnie leżącym w klatce schodowej. Na miejscu strażnicy zastali upojonego alkoholem bezdomnego. Po obudzeniu mężczyzna opuścił to miejsce a sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Tego samego dnia około godziny 15:45 patrol przyjął zgłoszenie o mężczyźnie leżącym w krzakach za blokiem przy ul. Wodociągowej.
- Na miejscu strażnicy zastali dobrze nam znanego z wcześniejszych interwencji mężczyznę. Był upojony alkoholem, po dobudzeniu nie mógł stać o własnych siłach. Został doprowadzony do ogrzewalni - mówi komendant.
- Po godz. 19 dyżurny odebrał zgłoszenie z ul. Wodociągowej
o mężczyźnie, który bez dolnych części garderoby leżał przed budynkiem. Po dobudzeniu nakazano mu się ubrać. Mężczyzna odmówił przyjęcia jakiejkolwiek pomocy. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
W środę (4.01) po godz. 15 patrol podejmował interwencję na ul. Chełmińskiej, gdzie w jednej z klatek schodowych spał upojony alkoholem bezdomny. Leżał on na podłodze na 4 piętrze. Był brudny, śmierdzący, obok niego stała butelka z denaturatem. Mieszkańcy bali się wychodzić z mieszkań. Mężczyzna ten został wyprowadzony z klatki schodowej.
- O godzinie 17:15 ponowna interwencja w tym samym miejscu z tym samym bezdomnym. Upojony alkoholem leżał na 4 piętrze wzdłuż korytarza blokując wyjście z mieszkań. Ponownie został wyprowadzony z klatki schodowej a mieszkańców uświadomiono o zagrożeniach wynikających z beztroskiego wpuszczania osób do klatki schodowej - ujawnia komendant.
W czwartek (5.01) przed godz. 11 dyżurny otrzymał zgłoszenie
o mężczyźnie, który po wejściu do toalety publicznej zamknął się w niej i nie reagował na wezwania. Na miejscu zastano mężczyznę leżącego w toalecie.
- Był to znany nam z wcześniejszych interwencji bezdomny. Nie reagował on na żadne bodźce. Strażnicy ułożyli go w pozycji bezpiecznej oraz wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego, który zabrał go do szpitala - dodaje G. Grondys.
W sobotę (7.01) przed godz. 15 patrol interweniował na ul. Zielonej, gdzie z jednego z mieszkań mężczyzna wyrzucił śmieci przez okno. Kolejna taka sama interwencja w tym samym miejscu o godzinie 20:50, tym razem wyrzucił plastikowe ramy okienne oraz butelki na chodnik przed budynkiem.
- Prowadzone z nim rozmowy oraz kierowane wnioski o ukaranie są nieskuteczne - kończy komendant.
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk