Minął tydzień

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 17.04.2023 / Komentarze
Przedstawiamy najciekawsze materiały opublikowane na naszym portalu w mijającym tygodniu. Przegapiłeś jeden z nich? Nic straconego. Zapraszamy do lektury

Panda maskotką Biegu Osińskiego

W niedzielę, 23 kwietnia rozegrany zostanie na ulicach Szczecinka 39 Bieg Memoriał Winanda Osińskiego. Organizatorzy mają jeszcze trochę wolnych miejsc (40) do biegu głównego, zachęcamy do zapisów, które zostaną uruchomione jeszcze dziś (środa, 12 kwietnia).

- Na starcie 39 Biegu Osińskiego staną nie tylko Polacy. Zobaczymy również obcokrajowców, głównie biegaczy z Ukrainy. Nie zabraknie też biegaczy z zaprzyjaźnionego ze Szczecinkiem francuskiego miasta Noyelles sous Lens - mówi "Miastu z Wizją" Dariusz Mazur, Dyrektor Techniczny Biegu, zastępca dyr. Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Zwycięzcy i uczestnicy memoriału otrzymają medale, statuetki i koszulki. Z kolei najmłodsi uczestnicy Memoriału otrzymają od nas gustowne pluszaki pandy.

Oprócz biegu głównego rozegrane zostaną również biegi młodzieżowe (limit 400 dzieci). Zapisy w biurze OSiR.

Warto na bieżąco śledzić fanpage biegu na Facebooku, gdzie sukcesywnie pojawiają się wszelkie informacje dla biegaczy planujących swój udział w tej sportowej imprezie.

Parsęta darzy rybami

Na królowej polskich rzek łososiowych sezon połowowy trwa w najlepsze. Ryby dopisują, coraz częściej możemy podziwiać okazy (nawet 70-80 cm!) złowione przez wędkarzy z całej Polski.

Reasumując, na Parsęcie ryba darzy. Zachęcamy do wypraw na "królową". Wielkie, wędkarskie emocje zapewnione!

Dla porządku przypomnijmy, że połów na Parsęcie kosztuje. Wszystko na ten temat przeczytacie w artykule:

https://miastozwizja.pl/za-ile-polowisz-na-parsecie-0

Nasi wędkarze mogą kupić zezwolenia na połów na Parsęcie w Szczecinku. W tym celu należy odwiedzić siedzibę Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej przy ul Kościuszki 22. 

Foto: archiwum wędkarzy/ZMiGDP - Grzegorz Wałachowski, Mieczysław Kośka, Waldemar Giesko

Burmistrz powołał Radę Trenerów

Oni zdecydują o szczecineckim sporcie

Burmistrz Daniel Rak powołał Zespół Opiniodawczo - Doradczy w sprawach kultury fizycznej zwany Radą Trenerów. Wszystko po to, by propagowała przedsięwzięcia sportowo - rekreacyjne, brała w nich udział, wydawała opinie w kwestii planów imprez sportowych i rekreacyjnych organizowanych przez stowarzyszenia i organizacje, inspirowała działania w zakresie kultury fizycznej, a także brała udział w ustalaniu programu imprez organizowanych przez miasto.

Rada Trenerów w 2016 roku będzie działać obecnie w 18-osobowym składzie:

Dariusz Mazur - piłka nożna,

Szymon Kiedel - piłka koszykowa,

Dariusz Brambor - piłka siatkowa,

Marek Kosicki - piłka siatkowa,

Robert Fabiszak - piłka ręczna,

Andrzej Juniewicz – lekkoatletyka,

Katarzyna Wilczyńska – lekkoatletyka,

Wojciech Hurka - sporty walki,

Marek Bogdanowicz - tenis ziemny,

Sebastian Siódmiak - badminton,

Kamil Biegański - pływanie,

Temur Balakari - pięciobój nowoczesny,

Robert Kochanowski - triathlon,

Ryszard Zawada - akrobatyka sportowa,

Zbigniew Masełek - strzelectwo.

Henryk Lisiński - szachy,

Katarzyna Lisiecka - żeglarstwo,

Lech Chwedczuk - narty wodne i wakeboarding.

W zarządzeniu burmistrza możemy też przeczytać, że do zadań Rady Trenerów należy:

1) propagowanie przedsięwzięć sportowo - rekreacyjnych na terenie Miasta Szczecinek,

2) udział w organizowaniu imprez sportowo-rekreacyjnych,

3) wydawanie opinii w sprawie: a) projektu strategii rozwoju sportu na terenie miasta, b) planów imprez sportowych i rekreacyjnych organizowanych przez stowarzyszenia i organizacje,

4) inspirowanie działań w zakresie kultury fizycznej oraz współudział w ustalaniu programu imprez organizowanych przez miasto.

Zgodnie z zarządzeniem Burmistrza Rada Trenerów wydaje opinie na posiedzeniach, w obecności, co najmniej połowy składu, a jej posiedzenia zwoływane są przez burmistrza, na wniosek Przewodniczącego Komisji Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Rady Miasta lub Dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Słoneczny pomost w parku nad Trzesieckiem

Miasto zagospodaruje teren vis a vis ulicy Parkowej

Do niedawna to było jedno z bardziej zaniedbanych części brzegów jeziora Trzesiecko, na domiar złego w jego reprezentacyjnym punkcie. Mowa o terenie po byłej przystani żeglarskiej Ligi Obrony Kraju wybudowanej przed laty na przedłużeniu ul. Parkowej.

Kilkanaście lat temu rozebrano hangar, w wodzie pozostały resztki pomostu. Teren przejął prywatny inwestor, który planował tam wybudowanie smażalni ryb (na wodzie). Z planów nic nie wyszło i betonowy slip z sypiącymi się resztkami pomostów straszył mieszkańców Szczecinka przez kilka ładnych lat. Na szczęście pod koniec ubiegłego roku bałagan posprzątano. Prace prowadzili płetwonurkowie "Mureny".  

W tym miejscu dobra wiadomość - ten widok jeziora Trzesiecko w reprezentacyjnej części Parku Miejskiego odejdzie niebawem w zapomnienie. W 2023 roku ratusz zaplanował, że wybuduje tam słoneczny pomost w kształcie platformy widokowej. Staną na nim krzesełka, stoliki i leżaki. Wszystko po to, by mieszkańcy Szczecinka mogli sobie odpocząć w czasie spacerów po nadjeziornej promenadzie.

Właśnie ogłoszono przetarg na realizację inwestycji. Przyszli wykonawcy mają czas na złożenie swoich ofert do 20 maja br. W tegorocznym budżecie Szczecinka na inwestycję zaplanowano 170 tys. zł.

Jest piąty przetarg na remont dworca kolejowego

Jak już pisaliśmy, pierwsze cztery przetargi na remont zabytkowego dworca kolejowego w Szczecinku (obiekt od 28.12.2022 r. jest własnością miasta) zostały unieważnione. Powód? Ceny znacznie przekraczające kwotę, jaką zamierza wydać na inwestycję Miasto Szczecinek, czyli ok. 16 mln zł.

Burmistrz Daniel Rak zdecydował zatem o piątym powtórzeniu procedury przetargowej. Przyszli oferenci mają czas na złożenie ofert do 28 kwietnia.

Bronią polskich lasów. Przed kim?

Felieton Grzegorza Grondysa

Ostatnio Lasy Państwowe znajdujące się w strefie wpływów, albo będące łupem partii Zbigniewa Ziobry - Solidarnej Polski zaangażowały się w akcję propagandową „bronimy lasów” zarzucając, że Unia Europejska chce przejąć nasze lasy. Jest to propaganda robiąca ludziom „wodę z mózgów", chociaż chciało by się to nazwać dosadniej. Owszem polskie lasy należy bronić, ale przed partią Solidarna Polska i przed Państwowym Gospodarstwem Leśnym Lasy Państwowe. Wszem i wobec wiadomo, że w tym przedsiębiorstwie, po podziale łupów uzyskanych po wyborach zyski czerpie właśnie ta partia. Obsadza stanowiska swoimi ludźmi, czerpie profity na swoją działalność, a obecnie zbiera środki na najbliższą kampanię wyborczą.

Lasy należy bronić przed przekraczającą wszelkie granice rabunkową gospodarką i wyprowadzaniem pieniędzy na działalność partyjną zamiast na ochronę przyrody. Nominaci partyjni w Lasach Państwowych są tak żądni pieniędzy ze sprzedaży drewna, że obecnie pod piły harwesterów trafiają drzewa z wyjątkowo cennych obszarów leśnych naszego kraju, w tym z Puszczy Karpackiej. Żeby ocenić skalę dokonanych przez nich zniszczeń w lasach wystarczy tylko nieco zagłębić się w las, wystarczy odejść kilkadziesiąt metrów od dróg asfaltowych. Moje zdanie, że zniszczenia są wprost niewyobrażalne podzielą i inni. Uważam, że hańbą dla rządzących tym krajem jest to, że to Unia Europejska musi się zajmować ochroną naszych lasów przed tym rządem.

Wystarczy spojrzeć na zdjęcie z briefingu prasowego w obronie lasów jaki odbył się na terenie CK Zamek. Kto rzuca się w oczy? Osoba wywołująca kontrowersje, która dała się poznać z nieakceptowalnych działań. Przykładem jest jego atak na matkę „zaszczutego” dzieciaka w imię partyjnych interesów.  No cóż, jaka akcja taka twarz ją reklamuje.

Kiedy potencjalni wyborcy obecnie rządzących przejrzą na oczy? Kiedy dojrzą te wręcz tysiące afer w wykonaniu ludzi obecnej władzy? Przecież tylko z ostatniego tygodnia można wymienić:

Afera Marszałek Sejmu, która traktuje państwową służbę zdrowia jak swoją prywatną. Przez to, że jej mąż jest przetrzymywany na OIOM-ie zamiast być leczony paliatywnie w ośrodku do tego przeznaczonym umierają inni, którzy leczenia potrzebują.

„Antysystemowiec”, który na początku zasiadania w ławach poselskich twierdził, że nie idzie do polityki dla pieniędzy, teraz otrzymuje swoją część łupu w wysokości 4 milionów złotych na swoją fundację. O aferach z wykorzystywaniem przez PIS pieniędzy dla swoich słyszymy niemal codziennie.

Kolejny człowiek zamieszany w ciemne interesy z handlarzem broni
i wręcz defraudacją pieniędzy przeznaczonych na zakup respiratorów, po raz kolejny zostaje ministrem.

Afera z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Pomijając już fakt przyznawania wielomilionowych dotacji z pieniędzy unijnych dla swoich bez żadnych zasad sprawiedliwego podziału, to za catering dla pięciu osób tam zatrudnionych wystawiono rachunek na dwa miliony złotych.

Następną aferą jest zatrudnienie „Tiktowego” gwiazdorka znanego ze szczucia innych jako specjalisty w największym banku państwowym. Czy nie dość tego?

Dziwimy się, że brakuje pieniędzy na osoby niepełnosprawne. Ciągle słyszymy, że zbiórkami publicznymi musimy zastępować w obowiązkach państwo – rząd skazujące ludzi na śmierć, brakuje pieniędzy na służbę zdrowia, ale są one na chamską, ogłupiającą propagandę, na obdarowywanie członków rodzin i osób zaprzyjaźnionych wielomilionowymi prezentami.

W poprzedniej kampanii wyborczej można było niemal codziennie usłyszeć o „kraju w ruinie”, nikt wtedy nie zdawał sobie sprawy, że jest to hasło wyborcze obecnie rządzących.

Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk