Na pieńku w oczekiwaniu na rybę
- Aktualności

Na doskonały pomysł wpadli pracownicy firmy prowadzącej prace przy rewitalizacji Lasu Komunalnego wzdłuż jeziora Trzesiecko. Przy linii brzegowej naszego akwenu ustawili około 30-40 cm długości pniaki ściętych uprzednio większych drzew. Wędkarze są zachwyceni tym pomysłem.
- Na odcinku od hotelu "Viki" do półwyspu koło Trzesieki łowię od kilkunastu lat. Ryba tam zazwyczaj bierze i to dobrze. Można złowić ładną płoć, leszcza i krasnopiórę. Potrafi też podejść węgorz - mówi nam jeden z napotkanych wędkarzy.
- Teraz nie muszę już ze sobą targać składanego krzesełka. Po prostu korzystam z pniaka. I tyle. Brawo za pomysł! Niby nic, ale rozwiązuje wiele problemów. Młody na wędkarskiej zasiadce bez problemu postoi, a ja już muszę odpoczywać i w oczekiwaniu na rybę przycupnąć.
A może by tak w innych częściach miasta wykorzystać pocięte pnie usuniętych drzew?
Tekst i foto: Sławomir Włodarczyk