"Przez tę salę przewinęło się mnóstwo ludzi, którzy podzielili się życiem"

  • Aktualności
Miasto z Wizją / 09.09.2018 / Komentarze
"Genetyczne bliźniaki" spotkały się na kolejnym Zjeździe Zrealizowanych Dawców Szpiku

Bez chwili wahania poświęcają swój czas, ofiarowując całkowicie obcej osobie najcenniejszy prezent. To właśnie oni zostają najczęściej anonimowymi bohaterami, którzy dzięki głębokiej empatii, zrozumieniu i chęci bezinteresownej pomocy udowadniają, że najwyższym dobrem, jakie możemy podarować drugiemu człowiekowi, jest szansa na życie. Gdyby nie ich wielkie serca, wiele osób przegrałoby walkę z podstępną i wyniszczającą chorobą, jaką jest białaczka. Oni, dzieląc się swoim szpikiem, tym wielkim gestem sprawiają, że dla osoby chorej świat znów nabiera barw. Mowa oczywiście o dawcach szpiku, którzy kolejny raz spotkali się w Szczecinku na Zjeździe Zrealizowanych Dawców Szpiku i Wolontariuszy.

- Nasza fundacja  od tego roku już jest pełnoletnia. Za nami 18 lat działalności - Henryk Siegert, prezes Fundacji Przeciwko Leukemii. - Już od 10 lat spotykamy się właśnie w Szczecinku. Przez ten czas przewinęło się przez tę salę mnóstwo ludzi, którzy dzielili się życiem. Mam nadzieję, że będą dalej dzielić się życiem i będą ratować tych, którzy będą tego wymagali. Możliwość organizacji spotkań tu w Szczecinku, to klimat, jaki tu jest wytworzony. To jest samorząd miasta i powiatu, to są ludzie, którzy „czują bluesa” i wiedzą, o co w tym wszystkim chodzi.

Prezes fundacji podziękował wszystkim dawcom, wolontariuszom, lekarzom i wszystkim pozostałym osobom zaangażowanym w szerzenie idei dawstwa szpiku. - Nie byłoby możliwości pozyskiwania nowych dawców, gdyby nie nasi dyrektorzy szkół średnich, którzy co roku pozwalają nam wejść do szkoły i przekazywać informacje. A potem zarejestrować tych młodych ludzi, którzy przygotowani do tego, co ich czeka, gdy zostają poproszeni o pomoc nie wycofują się. To jest bardzo ważne. Oni pamiętają, po co się zarejestrowali i co ich czeka w przypadku, gdy będą potrzebni. Dziękuję również pielęgniarkom szkolnym. To jest chyba jedno z niewielu miejsc, gdzie pielęgniarki chcą pracować w formie wolontariatu i nigdy żadna nie powiedziała, że nie zrobi czegoś, bo nie musi. Bez was byłoby ciężko. Mam tu też na myśli te panie, które pobierają dla nas próbki do badań. Oczywiście chciałbym bardzo podziękować tym wszystkim, którzy wywodzą się ze Szczecinka i okolic, a którzy zostali dawcami. A jest ich niemała grupa.

Dodajmy, że to właśnie ze Szczecinka pochodzi najwięcej dawców, którzy uratowali życie pacjentom, dla których przeszczep był jedynym lekarstwem. W naszym mieście obecnie zarejestrowanych jest 3 628 potencjalnych dawców, z czego 90 już podzieliło się swoim szpikiem. Siedmioro z nich zostało dwukrotnymi dawcami. Z kolei w Centralnym Rejestrze Niespokrewnionych Potencjalnych Dawców Szpiku i krwi Pępowinowej widnieje już ponad milion osób z całego kraju. Polska jest również na drugim miejscu na świecie jeżeli chodzi o skuteczność doboru dawców.

Tekst, foto: Marzena Góra